Nazywa się tak ponad 15 tys. mężczyzn w Polsce. W przelewach bankowych to imię jest zakazane

2025-07-11 10:25

Kto by pomyślał, że zwykły przelew dla swojego kolegi może wywołać problemy z bankiem? A jednak. Dziennikarz Business Insider Polska przekonał się o tym na własnej skórze. Jego przelew został zablokowany, a system potraktował transakcję jako podejrzaną. Dlaczego? Wszystko przez jedno słowo, a w zasadzie imię, które dla wielu Polaków jest zupełnie normalne, a dla systemów bankowych już niekoniecznie.

mężczyzna

i

Autor: Canva

Choć zwrot przelewu do kolegi ze względu na imię brzmi jak żart, to okazuje się, że jest to prawdziwa historia. Wystarczyło, że mężczyzna wpisał w tytule przelewu "zwrot za Blika dla Kuby”, a jego konto zostało automatycznie zablokowane. Bank uznał transakcję za potencjalnie niebezpieczną.

Dlaczego? Kolega Kuby usłyszał od konsultantki, że chodzi o przepisy dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Okazuje się, że systemy bankowe nie analizują wyłącznie kwot, ale skanują też tytuły przelewów, szukając podejrzanych fraz.

Imię Kuba, choć w Polsce jest powszechnie znane, to ma też przecież drugie znaczenie. To nazwa państwa objętego sankcjami gospodarczymi, co może wzbudzić czujność bankowych algorytmów. Podobny problem może pojawić się przy użyciu nazw takich krajów jak Iran, Syria, Korea Północna, Rosja czy Afganistan. Choć oficjalnie banki nie publikują listy zakazanych słów, pracownicy potwierdzają, że monitoring przelewów działa non stop i wyłapuje najdrobniejsze niuanse.

Zobacz też: To imię wymyślił Juliusz Słowacki. Młodzi rodzice nie chcą nazywać tak dzieci

ESKA RAP20 ASSTER

Imię Kuba - przelew bankowy

Dlaczego akurat Kuba może być problematyczna? Odpowiedź tkwi w polityce, a konkretnie w sankcjach gospodarczych. Kuba jako państwo znajduje się na liście krajów objętych restrykcjami, głównie ze strony USA. To przekłada się na ograniczenia w zakresie międzynarodowych transferów i automatyczne ostrzeżenia, gdy tylko nazwa "Kuba” pojawi się w tytule przelewu.

System nie rozróżnia, czy chodzi o imię, czy o kraj, ponieważ działa automatycznie. Jeśli coś wzbudzi podejrzenia, konto może zostać zablokowane, a bank poprosi o wyjaśnienia. Tak właśnie stało się w opisywanym przypadku. Choć w Polsce imię Kuba jest od dawna oficjalnie uznane (w 2008 roku Rada Języka Polskiego wpisała je na listę imion pełnoprawnych), to algorytmy tego nie wiedzą. Dla świętego spokoju lepiej wpisać w przelewie "dla Jakuba”.

Przelewy bankowe - na co uważać? 

Nie tylko w tym przypadku warto uważać. Pracownicy banków opowiadają historie o przelewach zatytułowanych "za narkotyki”, "na okup” czy "zwrot za zabójstwo”. Choć wszystko w teorii jest oczywiście w formie żartówmiędzy znajomymi, to może nieść za sobą poważne konsekwencje.

Dla systemów kontrolnych nie ma znaczenia, czy ktoś sobie robi dowcip, ponieważ liczy się słowo klucz. W takich sytuacjach możemy nie tylko stracić dostęp do konta, ale też zostać zgłoszeni do odpowiednich służb. Podobnie traktowane są tytuły z wulgaryzmami czy podtekstami seksualnymi. Czasem zamiast błyszczeć kreatywnością w polu "tytuł przelewu”, lepiej postawić na prostotę.

Zobacz galerię: Imiona, które śmieszą obcokrajowców. Ich znaczenie wywołuje ogromne zdziwienie