Michael Jackson

i

Autor: AFP/EAST NEWS

Michael Jackson - 10 rocznica śmierci. Nowe fakty w sprawie śmierci i oświadczenie rodziny

2019-06-25 20:27

Michael Jackson zmarł 25 czerwca 2009 roku. Król Popu miał zaledwie 50 lat. Chociaż mija już 10 lat od tamtych wydarzeń, muzyczny geniusz Michaela Jacksona wciąż jest obecny na całym świecie.

25 czerwca 2019 wypada 10 rocznica śmierci Michaela Jacksona. Król popu swój talent pokazał światu już jako mały chłopiec. Kiedy zaczął występować w zespole The Jackson 5 miał tylko 5 lat. Solową karierę Jackson zaczął rozwijać występując jeszcze w rodzinnym zespole, jednak pierwszy ogromny sukces zapewniła mu piąta płyta zatytułowana Off the wall. Później był krążek Thriller, najlepiej sprzedający się album w historii fonografii światowej. Koleje płyty Bad czy Dangerous zapewniły artyście dalsze sukcesy i rekordy. Każde kolejne wydawnictwo cieszyło fanów Jacksona. Na przełomie 2008 i 2009 roku pojawiły się pierwsze doniesienia o nowej płycie Jacksona, dodatkowo 13 marca 2009 roku w Londynie Król Popu zapowiedział powrót na scenę i zagranie 50 koncertów. Fani oszaleli. Niestety, trasa koncertowa nigdy się nie rozpoczęła, a 25 czerwca 2009 roku świat obiegła smutna wiadomość o śmierci Michaela Jacksona.

10 rocznica śmierci Michaela Jacksona - oświadczenie rodziny

W 10 rocznicę śmierci rodzina Jackosna wydała oświadczenie. - Dziesięć lat temu Ziemia straciła utalentowanego artystę i niezwykłego człowieka. Zjednoczony w żałobie świat płakał nie tylko z powodu odejścia geniusza, ale również pustki, jaką pozostawił po sobie jako ojciec, brat i syn [...] - czytamy.

Nowe fakty 10 lat po śmierci Króla Popu

Po głośnym dokumencie Leaving Neverland, 22 czerwca w brytyjskiej telewizji Quest Red, premierę miał kolejny dokument o muzyku. Produkcja zatytułowana Zabójstwo Michaela Jacksona skupia się na śmierci króla popu i ujawnia jej okoliczności. Nowe fakty jakie pokazano w filmie są szokujące. Bohaterami dokumentu są detektywi z Los Angeles, którzy badali okoliczności tajemniczej śmierci 50-latka. Jeden z detektywów wyznał, że Jackson miał łysą głowę, którą dodatkowo szpeciły poważne blizny. Były one efektem poparzenia, do którego doszło w 1984 roku podczas kręcenia reklamy Pepsi. Dodatkowo detektywi wyznali, że mimo jego fizycznego stanu, Jackson "nie wyglądał na człowieka, który powinien był umrzeć".