Marcin Dubiel

i

Autor: Screen z YT: Marcin Dubiel/ale ja mam PECHA...

Marcin Dubiel ma problemy ze zdrowiem. Lekarz nie miał dla niego dobrych wieści

2023-02-13 14:32

Problemy ze zdrowiem Marcina Dubiela sprawiły, że youtuber był niezwykle zdenerwowany i rozgoryczony. Kiedy dowiedział się, że sprawa nie wygląda zbyt kolorowo, nie mógł nawet opanować łez. Szczególnie, że niedługo ma odbyć się jego walka z Pashą na High League. Czy pomimo kontuzji pojedynek się odbędzie? Sprawdziliśmy.

Kontuzja Marcina Dubiela zmartwiła zarówno jego fanów jak i wszystkich miłośników freak fightów. Youtuber, podczas jednego ze sparingów przygotowujących go do walki na High League nabawił się problemów ze zdrowiem. Zdradził, że ból był tak intensywny, że nie tylko nie mógł zasnąć, ale miał również problemy z poruszaniem kończyną. Ze względu na dolegliwości udał się do fizjoterapeuty, a następnie do lekarza. Ten drugi nie miał dla niego jednak zbyt dobrych wieści. Kontuzja, choć niewielka, mogła zaważyć na jego walce na High League 6. Lekarz przyznał początkowo, że ze względu na problemy ze zdrowiem, może się nie odbyć. Chłopak Natsu nie dawał jednak za wygraną.

Dubiel bezlitośnie kpi z Natsu. TE słowa zabolałyby każdego

ZAROBKI YOUTUBERÓW, DIETA ZA 70 ZŁ, ROBIN SCHULZ vs SOUTHSTAR, ŁADOWANIE ELEKTRYKÓW | ESKA XD #065

Marcin Dubiel - kontuzja

Marcin Dubiel, w dniu ogłoszenia walki doznał kontuzji, która może pokrzyżować jego występ na High League. Youtuber zdradził, że podczas sparingu z Medusą nabawił się problemów ze zdrowiem. Po tym, jak poczuł, że coś jest nie tak nie mógł opanować rozgoryczenia.

Dzisiaj w nocy umierałem, przysięgam. (...) Mój bark, hmm.. jakby tam było coś nie tak, przysięgam.

Jego zdenerwowanie wzrosło, gdy lekarz, który założył mu tzw. blokadę przyznał, że Dubiel ma naderwane więzadło. Chłopak Natsu nie mógł opanować łez, gdy jego walka na High League stanęła pod znakiem zapytania.

Marcin Dubiel otworzył salon piękności. Gdzie się znajduje i ile kosztuje wizyta?!

Poszło więzadło. Ale nie w całości poszło, tylko jest uszkodzone. W pierwszej kolejności mówił, że z walką będzie ciężko, ale powiedział, że może mi po prostu spróbować zrobić blokadę no i próbujemy no...

Marcin Dubiel przyznał, że walka nie jest zagrożona i zamierza w dalszym ciągu się do niej przygotowywać.

Jestem spokojny. Zaczynam wracać na treningi, blokada powoli zaczyna działać. Na początku czułem straszny ból, ale teraz już jest git.