Mateusz Murański

i

Autor: AKPA

Mama Mateusza Murańskiego zabrała głos po śmierci syna. Pisze o tragicznym wypadku

2023-03-14 16:01

Śmierć Mateusza Murańskiego wywołała wielkie poruszenie w mediach. Choć od odejścia aktora minął ponad miesiąc, w sieci nie brakuje plotek dotyczących powodów zgonu 29-latka. Po narzeczonej Murana głos zabrała jego mama. Kobieta poprosiła internautów o szacunek. "Jestem zobowiązana w tym poście wyjaśnić i wytłumaczyć ten tragiczny wypadek" - napisała.

8 lutego 2023 roku zapisał się jako tragiczny dzień w pamięci rodziny i fanów Mateusza Murańskiego. Właśnie wtedy media poinformowały o szokującej dla wszystkich śmierci popularnego aktora i zawodnika MMA. Jak można się było spodziewać, w sieci namnożyło się całe mnóstwo teorii spiskowych dotyczących powodów nagłego odejścia zaledwie 29-letniego Mateusza Murańskiego. Kilka dni temu na TikToku zmarłego gwiazdora ekranu pojawił się poruszający wpis autorstwa jego narzeczonej. Karolina Wolska przyznała w nim, że nie radzi sobie z odejściem ukochanego i poprosiła o zaprzestanie publikacji krzywdzących ją i pozostałych członków rodziny plotek.

Jako jego narzeczona nie godzę się na spekulacje, że chciał popełnić samobójstwo (nie chcecie wiedzieć nawet jak ciężko mi się to pisze). Nie godzę się na wyzywanie mnie, jak mogłam wyjechać na pare dni do rodziny i co ze mnie za kobieta (nie będę przytaczać epitetów). Plotki o naszym rzekomym rozstaniu czy o tym, że Mat był w tamtą noc na jakiejś imprezie również rozprzestrzeniają ludzie, których nigdy nie widzieliśmy na oczy - napisała.

Głos na temat śmierci Murańskiego zabrała też jego mama. Joanna Godlewska-Murańska opublikowała równie wzruszający post na Facebooku, w którym poprosiła, by internauci nie komentowali śmierci jej syna na podstawie wyssanych z palca plotek.

Narzeczona Mateusza Murańskiego wystosowała apel. Zdementowała krążące plotki

Ostatnie chwile Mateusza Murańskiego. Wspomnienia sąsiadki

Mama Mateusza Murańskiego o śmierci syna

Mama Mateusza Murańskiego postanowiła stanąć w obronie dobrego imienia swojego zmarłego syna i opublikowała poruszające oświadczenie.

Wiele życzliwych osób pisze do nas kierowanych odruchem serca i empatią, co bardzo doceniamy - zaczęła.

Kobieta wyznała, że czuje się zobowiązana wyjaśnić, co było powodem śmierci jej pociechy.

Ale właśnie w obronie dobrego imienia naszego ukochanego syna Mateusza i w celu zahamowania pomówień i plotek na temat jego NAJDALSZEJ PODRÓŻY jestem zobowiązana w tym poście wyjaśnić i wytłumaczyć ten tragiczny wypadek tak, jak to rzeczywiście wyglądało i pokazać perspektywę życia i cudowne plany założenia rodziny przez Matiego z jego ukochaną narzeczoną - dodała.

Na końcu zaapelowała do internautów.

Nie oceniajcie więc na podstawie plotek, domniemań i plugawych ludzkich języków... Swoimi codziennymi działaniami i dobrym sercem pokazujcie człowieczeństwo, pomagajcie potrzebującym i nie dajcie się LUDZKIM JĘZYKOM!! Pamiętajcie, że jedyną oceną, która będzie podsumowaniem naszego ziemskiego życia, będzie ocena nas samych w obliczu STWÓRCY, przed którym wszyscy staniemy i będziemy rozliczeni z naszego doczesnego życia - napisała.