Pocałunek Madonny i Britney Spears z 2003 roku to bezsprzecznie jedno z najgłośniejszych i najbardziej pamiętnych wydarzeń w historii popkultury. Czy w przyszłości fani obu wokalistek będą mieli okazję zobaczyć go na żywo podczas wspólnego tournee królowej i księżniczki popu? Nie wiadomo, co na to Britney, ale Madonna jest z pewnością na tak. Autorka hitu Hung Up zaskoczyła wielbicieli niezapowiedzianą transmisją live na Instagramie, w trakcie której odpowiadała na pytania szczęśliwców. Wśród nich nie zabrakło tych dotyczących kolejnej trasy koncertowej legendy muzyki pop. Madonna przyznała, że ma w planach wrócić do grania na stadionach i chętnie zobaczyłaby u swojego boku właśnie Britney Spears. Przypomnijmy, że artystka nie kryła swojej radości z faktu, że jej młodsza koleżanka z branży odzyskała wolność po 13 latach. Co jeszcze mocniej zaskoczyło fanów piosenkarek, królowa popu zasugerowała, że nie miałaby nic przeciwko ponownemu pocałunkowi z Brit.
Britney Spears i Madonna - pocałunek
O tym pocałunku mówili wszyscy! Madonna, Britney Spears i Christina Aguilera otworzyły galę MTV Video Music Awards 2003 z medleyem utworów Like a Virgin i Hollywood. Nikt z publiczności nie był jednak przygotowany na to, co stanie się chwilę później. Królowa popu namiętnie pocałowała pretendentki do muzycznego tronu. Ku niepocieszeniu Xtiny, gdy Madge złożyła pocałunek na jej ustach, kamera została skierowana na Justina Timberlake'a, byłego chłopaka Brit, by uwiecznić jego reakcję. Przez to o pocałunku Britney i Madonny mówili wszyscy, a o tym z wykonawczynią hitu Beautiful nikt.
Pocałunek dekady zapoczątkował jedną z najbardziej pamiętnych współprac w historii. Kilka miesięcy później swoją premierę miał wspólny kawałek piosenkarek zatytułowany Me Against The Music. W nakręconym do niego teledysku Britney i Madonna sugestywnie ocierały się o ścianę, a ostatnia scena stanowiła bezpośrednie nawiązanie do głośnego i skandalicznego, jak na tamte czasy, występu. Chcielibyście zobaczyć wykonawczynie hitu na jednej scenie?
