Lanberry nie zwalnia tempa. Po hicie Dzięki, że jesteś czas na Co ja robię tu

i

Autor: Warner Music Poland / materiał prasowy Lanberry nie zwalnia tempa. Po hicie "Dzięki, że jesteś" czas na "Co ja robię tu"

PREMIERA

Lanberry nie zwalnia tempa. Po hicie "Dzięki, że jesteś" czas na "Co ja robię tu"

2024-03-21 12:49

Lanberry nie zwalnia tempa. Podczas gdy jej ostatni, nagrany wspólnie z Tribbsem singiel "Dzięki, że jesteś" przekroczył 70 milionów odtworzeń i pokrył się platyną, artystka publikuje kolejną mocną propozycję, zatytułowaną "Co ja robię tu".

Kawałek jakby napisany z myślą o nocnej eskapadzie autem po rozświetlonym neonami mieście zawiera spory ładunek charakterystycznego dla Lanberry dramatyzmu, opowiadając o cierpkim końcu relacji.

Utwór napisałam razem z producentem Jeremim Siejką. Chcieliśmy nawiązać brzmieniowo do lat 80-tych ale w nowoczesnej odsłonie, aby nie zdominowało to całej piosenki. "Co ja robię tu" nie powstało w wyniku moich osobistych przeżyć ale bardziej z obserwacji relacji ludzi wokół i ich historii, które bardzo mnie inspirują; uwielbiam przyglądać się dynamice relacji i rozkładać je na czynniki pierwsze, wyciągając coś przy tym dla siebie, aby nie popełniać podobnych błędów. Piosenka opowiada relacji w której jedna ze stron czuje się niewidzialna, nieistotna, zbędna lub potrzebna tylko wtedy kiedy drugiej osobie jest wygodnie; wszystko zdaje się być ważniejsza - koledzy, praca, hobby ale nie partner/partnerka; opisuję również sytuację w której osoba zaniedbująca relacje zdaje sobie sprawę, że zawaliła - niestety jest już za późno – wyjaśnia genezę utworu artystka.

Lanberry na gorąco. Tak zareagowała na wygraną Jana Górki w The Voice of Poland!

Lanberry - piosenka Co ja robię tu

Muzyczną wisienką na torcie jest piękne gitarowe solo – swoisty znak firmowy Lanberry – za które odpowiada Dobrosław Jabłoński. Teledyskiem zajął się niezawodny Dawid Ziemba i jego Mind Productions z którym artystka współpracowała w przeszłości przy teledyskach do piosenek "Zew" oraz "Mówiłeś".

W klipie nie ma przedstawionej żadnej konkretnej fabuły, symboliczne obrazy są tym czym chcemy dać do myślenia widzowi, by każdy mógł to interpretować po swojemu - wspomina artystka.