Kacper B. z Gdyni, który znęcał się nad kotem i wszystko relacjonował na jednym z forów internetowych, sam zgłosił się na policję. Taką informację przekazali pracownicy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, którzy jako pierwsi nagłośnili bulwersującą sprawę, zachęcając do tego samego influencerów oraz pozostałych użytkowników serwisu Instagram. We wtorek (5 lipca) na profilu DIOZ pojawiły się wstrząsające zdjęcia i nagrania, na których widać bezbronnego i wyraźnie przerażonego kotka przywiązanego do kabla od suszarki. Opis do zdjęcia, będący zarazem cytatem sadysty, był jeszcze mocniej wstrząsający.
Skurwy*** mnie wku***ł to najpierw go zatłukłem, a potem wziąłem suszarkę i powiesiłem go na kablu za przednią i tylną łapkę. Wyje, jakbym go obdzierał ze skóry xD no to dostaje po mordzie i za sekundę się zamyka - chwalił się na jednym z forów internetowych bezwzględny sprawca.
Internauci po raz kolejny pokazali, jak wielka jest ich siła, docierając najpierw do partnerki mężczyzny, która miała złożyć zawiadomienie na policję, a następnie do niego samego. Jak podają lokalne media, 22-latek miał zostać wyrzucony z domu po tym, jak jego rodzina odkryła, co zrobił. DIOZ dodaje, że Kacper B. sam zgłosił się na Komisariat Policji w Gdyni, gdzie toczy się przeciwko niemu postępowanie. Zbulwersowani całym zajściem internauci postanowili znaleźć sadystę w popularnym serwisie Facebook. Problem w tym, że ofiarą została niewinna osoba.
Kacper B. znęcał się nad kotem. Internauci zaatakowali niewinną osobę!
Choć jak widać na załączonym obrazku, internauci są w stanie zrobić wiele dobrego, nierzadko mogą też uprzykrzyć komuś życie, działając w emocjach. Boleśnie przekonał się o tym 20-letni mieszkaniec Gdańska, który wyświetlał się jako jeden z pierwszych wyników po wpisaniu Kacper B. Gdynia w facebookową wyszukiwarkę. Chłopak opublikował w sieci oświadczenie, w którym zaapelował o zaprzestanie wysyłania mu gróźb, gdyż nie ma nic wspólnego z bulwersującą sprawą.
Więc tak z zaistniałą sytuacją prosił bym ludzi którzy wchodzą na ten profil o sprawdzanie sytuacji a nie o atakowania każdego Kacpra B. Osoba która zrobiła tą potworności pochodzi z Gdyni i ma 22 lata w moim przypadku jestem z Gdańska mam 20 lat i nigdy był nie skrzywdził zwierząt niestety niektórzy ludzie nie sprawdzają dokładnie informacji i dostałem parę gróźb no taka sytuacja bywa ale proszę tutaj o dokładne sprawdzenie informacji a nie atakowanie pierwszej lepszej osoby - napisał (pisownia oryginalna).
Pod dramatycznym apelem 20-latka pojawiły się słowa wsparcia. Czasami trzeba zastanowić się dwa razy!
