Britney Spears Justin Timberlake

i

Autor: Courtesy Everett Collection

GWIAZDY

Justin Timberlake obraził Britney Spears. Szybko doczekał się odpowiedzi. Zakpiła z niego na Instagramie!

2024-02-02 14:18

Chociaż od ich rozstania minęło już ponad 20 lat, Britney Spears i Justin Timberlake wciąż toczą ze sobą medialne przepychanki. Podczas jednego z ostatnich koncertów piosenkarz nawiązał do posta swojej byłej partnerki, zapewniając, że nie zamierza nikogo przepraszać. Na odpowiedź księżniczki popu nie trzeba było długo czekać. Artystka zareagowała na słowa eks, wbijając mu szpilę.

Britney Spears i Justin Timberlake byli niegdyś naczelną power couple Hollywood. Media okrzyknęły ich nawet książęcymi tytułami. Nikt nie spodziewał się wówczas, że historia ich miłości, która miała swoje początki jeszcze w "Klubie Myszki Mickey", zakończy się w tak przykry sposób. Britney, którą przez lata obwiniano za rozpad związku i skrzywdzenie złotego chłopca popkultury, dopiero niedawno wyznała całą prawdę. W swojej autobiografii zatytułowanej "Kobieta, którą jestem" wokalistka przyznała, że niejednokrotnie była zdradzana przez Justina, a nawet, że była z nim w ciąży. Niegotowy na zostanie wówczas ojcem Justin miał nakłonić ją do aborcji. 

W pewnym momencie zaszłam z Justinem w ciążę. Była to niespodzianka, ale nie odebrałam tego jako tragedii. Bardzo kochałam Justina. Miałam nadzieję, że kiedyś będziemy mieli rodzinę. Jasne, stało się to znacznie wcześniej, niż się spodziewałam, ale co się stało, to się nie odstanie. Justin jednak w ogóle się nie ucieszył. Powiedział, że nie jesteśmy gotowi na dziecko, że jesteśmy zdecydowanie za młodzi. (...) Jestem pewna, że wielu ludzi mnie za to znienawidzi, ale zgodziłam się przerwać ciążę. Nigdy nie podejrzewałam, że wybiorę aborcję, ale w tych okolicznościach to właśnie zrobiliśmy. Nie wiem, czy była to słuszna decyzja. Gdybym sama miała dokonać wyboru, nie zrobiłabym tego. Ale Justin był absolutnie pewny, że nie chce zostać ojcem - napisała.

Szczere wyznanie Spears mocno odbiło się na reputacji Justina. Niedługo po premierze książki wokalista wyleciał do Meksyku i zablokował możliwość komentowania jego postów na Instagramie. Artysta uaktywnił się dopiero w 2024, w związku ze swoim muzycznym powrotem. Podczas ostatniego koncertu Timberlake odniósł się do niedawnego, już skasowanego posta Britney, za pośrednictwem którego wyznała, że uwielbia jego nową twórczość i przeprosiła za opisane w autobiografii wspomnienia.

Chciałbym skorzystać z okazji, aby przeprosić, absolutnie, ku*wa, nikogo - zagrzmiał ze sceny.

Brit szybko odpowiedziała.

Fotograf Britney Spears zdradza szczegóły jej ślubu. Wokalistka zaufała Polakowi!

Britney Spears odpowiada Timberlake'owi

Jak donosi "Page Six", Justin Timberlake jest wściekły przez to, że jego muzyczny powrót jest przyćmiewany przez Britney Spears i jej fanów. Piosenkarka szybko odpowiedziała na niewybredne słowa swojego eks, nawiązując do sytuacji sprzed lat, gdy ograła go na boisku, a on poszedł płakać.

Doniesiono mi, że ktoś gada o mnie bzdury!!! Chcesz z tym pójść do sądu czy pobiegniesz z płaczem do mamy jak ostatnio? Nie będę przepraszać! - napisała, dołączając wymowną grafikę.

Dziwicie się takiej reakcji?