W czwartek, 17 lipca 2025 roku świat kabaretu stracił jedną z najjaśniejszych gwiazd. Po nierównej walce z nowotworem odeszła Joanna Kołaczkowska, aktorka i współzałożycielka kultowego Kabaretu Hrabi, a wcześniej członkini kabaretu Potem. Joanna Kołaczkowska była synonimem inteligencji, błyskotliwości i niepowtarzalnego poczucia humoru. Wraz z Kabaretem Hrabi, który współtworzyła od 2002 roku, wprowadziła do polskiego kabaretu świeżość i nową jakość. Jej skecze, pełne absurdalnych sytuacji i celnych obserwacji życia codziennego, bawiły i jednocześnie zmuszały do refleksji.
Zobacz także: Pierwsze sygnały raka. Większość nowotworów daje podobne początkowe objawy
Na taki nowotwór zmarła Joanna Kołaczkowska. Jest niezwykle rzadki
Joanna Kołaczkowska po raz pierwszy zmagała się z nowotworem, kiedy była w ciąży ze swoją córką Hanną. Wówczas zdiagnozowano u niej czerniaka. W kwietniu 2025 roku Kabaret Hrabi wydał oświadczenie, w którym przekazał, że najbliższe wystąpienia grupy zostają odwołane z powodu choroby Joanny Kołaczkowskiej. Artystka od razu poddała się niezbędnej terapii, jednak choroba okazała się być silniejsza. Teraz przyjaciółka artystki kabaretowej - Beata Harasimowicz w rozmowie ze Światem Gwiazd zdradziła, iż Kołaczkowska cierpiała na raka mózgu, jedną z najcięższych nowotworów.
Rak mózgu. Także bardzo ciężki. Tak, bardzo szybko (trafiła do szpitala, red.). I znalazła się pod bardzo dobrą opieką lekarską, nad wszystkim tam trzymał piecze właśnie Kamol [Dariusz Kamys, mąż siostry Joanny - red.]. Operacja była natychmiastowa i na pewno to były to najlepsze siły fachowe, jakie mogły być i to, co można było zrobić ze strony medycyny, na pewno zostało zrobione. Nie wystarczyło - powiedziała reżyserka i scenarzystka, dodając jednocześnie, iż nie wierzy, że Joanny Kołaczkowskiej już nie ma wśród nas.