Janusz Kozioł - lektor, choroba, wiek, filmy - te kwestie na temat popularnej w świecie kinematografii osobistości interesują internautów najbardziej. Jego głos zna każdy, a przede wszystkim osoby, które pamiętają kasety VHS. Właśnie w tamtych latach Janusz Kozioł miał udział w popularnych produkcjach filmowych. Teraz 68-letnia legenda polskiej kinematografii potrzebuje pomocy, walcząc dosłownie o każdy oddech.
[AKTUALIZACJA]
Janusz Kozioł nie żyje. Zmarł 18 stycznia o godzinie 10:00. Pierwszy informacje o śmierci 68-letniego lektora poinformował serwis polscylektorzy.pl. Janusz Kozioł od kilku lat walczył ze stwardnieniem zanikowym bocznym opuszkowym. Choroba zaatakowała drogi oddechowe i narząd mowy.
Janusz Kozioł - lektor, filmy
Janusz Kozioł jako lektor rozpoczął pracę w 1973 roku. Mogliśmy go usłyszeć w filmach, serialach i reklamach:
Filmy fabularne
- Naga broń: Z akt Wydziału Specjalnego (Polsat)
- Naga broń 2½: Kto obroni prezydenta? (Polsat)
- Naga broń 33 ⅓: Ostateczna zniewaga (Polsat)
- Gwiezdne wojny: część V – Imperium kontratakuje (VHS)
- Kapitan Ameryka (VHS)[11]
Seriale telewizyjne
- Dziesiąte królestwo (TV Puls)
- Cienka niebieska linia (odcinki 2, 6-14)
- Sonda
Telenowele
- Fiorella (Polsat)
- Cud miłości (Polsat, TV4)
- Marina (TVN)
- Ukryta miłość (TV4)
- Cristina (TVN)
- Kiedy się zakocham... (TV4)
- Porywy serca (TVN)
- Virginia (TVN)
Niestety, dwa lata temu przestał robić to, co kocha. Wszystko przez niespodziewany atak choroby.
Janusz Kozioł - choroba
Janusz Kozioł zachorował w 2016 roku na stwardnienie zanikowe boczne. Mowa tu o chorobie neuronu ruchowego. Niestety, jest to postępująca choroba prowadząca do niszczenia komórek rogów przednich rdzenia kręgowego, jąder czy nerwów czaszkowych rdzenia przedłużonego. W 2019 roku zorganizowano zbiórkę, do której można dołączyć wchodząc na: Janusz Kozioł - ZBIÓRKA.
Warto dodać, że lektor planował zebrać 30 tysięcy złotych, a w jeden dzień udało mu się zgromadzić na koncie ponad 100 tysięcy złotych! 16 stycznia o godzinie 15:00 miał ponad 146 tysięcy.
Podstępna choroba zaatakowała 3 lata temu. Lekarze przez długi czas nie byli w stanie postawić diagnozy. Gdy usłyszałem: Stwardnienie zanikowe boczne opuszkowe (SLA), nie chciałem wierzyć. Nieubłagana przewrotność losu i wyrok. Nie wiadomo, dlaczego choroba się pojawia i nie ma na nią lekarstwa. Pozostaje tylko cud. Postać SLA, na którą cierpię atakuje narząd mowy i funkcje oddechowe. Kłopoty z mową zaczęły się dwa lata temu. Musiałem, przestać robić to, co kocham i umiem. Przestałem dla Was czytać... Potem pojawiły się kłopoty z jedzeniem, przełykaniem, a w końcu z oddychaniem. W ostatnich tygodniach choroba się nasiliła. Proszę, pomóż. Trwa walka o każdy oddech. Potrzebne są leki i specjalistyczna opieka całodobowa - apeluje w serwisie pomagam.pl.