Doda reanimowana w samolocie. Co się stało?

Doda wydaje się być piosenkarką, która uwielbia silne przeżycia. Świadczą o tym chociażby jej emocjonalne piosenki trafiające nawet na playlisty żołnierzy-ochotników walczących w Syrii. Jak się jednak okazuje, nieustraszona celebrytka też ma swoją fobię - boi się latać samolotem. W przezwyciężeniu tego lęku na pewno nie pomogły turbulencje podczas lotu, którym Doda wracała z Paryża.

Doda: "skończyłam reanimacją na pokładzie"

Polska gwiazda muzyki pop wracała właśnie z paryskiego Fashion Week. Wybór samolotu jako środka transportu wydawał się sensowny biorąc pod uwagę zapracowanie Dody. Niestety, tym razem strach przed lataniem okazał się uzasadniony. Samolot lecący z Francji do Polski wpadł w silne turbulencje. Co gorsza, Rabczewska zajęła miejsce w pobliżu skrzydeł i silników, gdzie wstrząsy są zwykle odczuwane najsilniej.

Piosenkarka wpadła w panikę. Atak był zapewne tak silny, że nie obyło się bez pomocy obsługi. Można się tego domyślić po wpisie, jaki Doda zamieściła na swoim facebooku. Zwróciła się w nim do swoich fanów ostrzegając ich, że jeśli boją się latać, nie powinni zajmować miejsca przy skrzydle. Dodała również, że dla niej, niefortunny wybór siedzenia zakończył się reanimacją na pokładzie.

Problemy Dody

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Samolot z Dodą na pokładzie wylądował bez problemów, a artystka wraca do koncertowania. Miejmy nadzieję, że wkrótce upora się ze strachem przed lataniem oraz innymi problemami, o których niedawno było głośno.