Britney Spears lubi zaskakiwać. Wiedzą o tym nie tylko jej fani. Tym razem również się jej udało! Księżniczka popu podzieliła się swoją pasją i miłością do muzyki zamieszczając w social mediach filmik, na którym śpiewa jeden ze swoich największych przebojów. Baby One More Time acappella, to zdecydowanie bardziej mroczna wersja wielkiego hitu. Gwiazda przyznała, że wyjątkowo długo nie dzieliła się z fanami swoim głosem, który mocno się zmienił.
Britney Spears - powrót na scenę
"Baby One More Time" Britney nagrała będąc osiemnastolatką. Od kilku lat piosenkarka nie udostępniła nowej muzyki i nie koncertowała. Wszystko za sprawą kurateli, która uniemożliwiła jej samodzielne decydowanie o swojej twórczości. Jednak teraz może pozwolić sobie na większą aktywność w mediach społecznościowych, niespodzianki dla fanów i spontaniczne wakacje. Wiele wskazuje na to, że gwiazda myśli o powrocie na scenę. Co więcej, być może w najbliższym czasie zaskoczy fanów i stworzy nowy album. Najnowsze wykonanie „Baby One More Time” można uznać więc za przedsmak tego, co gwiazda szykuje na swojej nowej płycie. Trzymamy kciuki.
Britney Spears postawiła na wielką zmianę. To uwolni ją od demonów przeszłości!
Britney Spears - kuratela ojca
Britney tłumaczy, że nową interpretacją hitu chciała podzielić się już 14 lat temu. Jednak, ze względu na kuratelę ojca nie mogła tego zrobić. Z posta wynika, że w mocny sposób ingerował on w jej twórczość i decyzje. Wspomniała, że jedna z prób reinterpretacji piosenki, której powstanie kontrolował jej ojciec, w ogóle jej się nie spodobała. Fani gwiazdy są zachwyceni tym, że mogli usłyszeć, jak Britney brzmi po latach. Film zdobył też rekordową liczbę like’ów - ponad 700 tysięcy.