Billie Eilish

i

Autor: screen YouTube/Billie Eilish

Billie Eilish jakiej nie znacie! Tak seksownego wideo jeszcze nie było

2021-06-03 18:37

Billie Eilish to zdecydowanie jedna z najpopularniejszych wokalistek młodego pokolenia, która ma na koncie spore sukcesy. Jej debiutancki krążek When We All Fall Asleep, Where Do We Go? skradł serca nie tylko słuchaczy, ale i krytyków, którzy byli zachwyceni talentem Billie. Artystka nie spoczywa jednak na laurach i stale wrzuca do sieci kolejne piosenki. Ostatnio premierę miał utwór Lost Cause, który jest czwartym singlem z nadchodzącego albumu Happier Than Ever. Teledysk do utworu jest naprawdę seksowny!

Billie Eilish - tak seksownego wideo jeszcze nie było! 30 lipca 2021 roku światło dzienne ujrzy drugi album Billie Eilish - Happier Than Ever, który składać się będzie z aż 16 utworów, autorstwa Billie oraz jej brata, Finneasa. Fani artystki czekają na krążek z niecierpliwością i stale wypatrują nowych piosenek z niego pochodzących. Do tej pory do sieci trafiły trzy single - my future, Therefore I Am oraz Your Power. Na początku czerwca 2021 roku Billie wrzuciła do sieci czwartą zapowiedź nadchodzącego albumu - singiel Lost Cause. W najnowszym utworze młoda wokalistka ponownie śpiewa o nieudanym związku i rozlicza się nie tylko z przeszłością, ale również z byłym partnerem. Dostępny jest już teledysk do piosenki, który różni się od poprzednich klipów. Billie Eilish pozwoliła sobie w nim na znacznie więcej... Trzeba przyznać, że wideo jest bardzo seksowne!

Wersow kiedyś i dziś

Billie Eilish - tak seksownego wideo jeszcze nie było!

Teledysk do piosenki Lost Cause ujrzał światło dzienne na początku czerwca 2021 roku. W klipie, który wyreżyserowała sama Billie Eilish, artystka wystąpiła w zupełnie nowej, bardzo zmysłowej odsłonie! Dotychczas wokalistka unikała odsłaniania swojego ciała, dlatego najczęściej mogliśmy ją podziwiać w luźnych, za dużych ubraniach. W klipie do Lost Cause Billie zdecydowała się pokazać nieco więcej ciała oraz zupełnie inną, nieco szaloną odsłonę siebie. Sprawdźcie sami, wideo poniżej: