Astin - nowy artysta, który łączy dance z rapem! Tak brzmią Słodkie Shoty. Kim jest nowy artysta na polskiej scenie muzycznej? Oto, co mówi on sam o sobie: "muzyką zacząłem się interesować już w podstawówce, kiedy to mama wysłała mnie na naukę gry na klawiszach. Następnie wylądowałem w Instytucie Szkolenia Organistów, ale muzyka kościelna nie była tym co mnie kręciło. Postanowiłem tworzyć własną muzę i pamiętam to jak dziś, kiedy pojechałem jako dziecko na znany Bazar Dziesięciolecia, na miejscu którego dziś stoi Stadion Narodowy. Pojechałem tam, żeby kupić program do tworzenia beatów. To było dla mnie coś niezwykłego, gdy mogłem się wyróżnić i pochwalić swoimi produkcjami rówieśnikom ze szkoły. To właśnie w tamtym czasie zacząłem słuchać muzyki klubowej i hip hopu. [...] Wychodzę z założenia, że muzyka ma dobrze bujać i wpadać w ucho, niekoniecznie musi być to bardzo melodyjne, czasem wystarczy dobry bas i sekcja perkusyjna, żeby zdobyć słuchacza. Muzyka zawsze była, jest i będzie ze mną do końca mojego istnienia".
Astin - Słodkie Shoty
Astin inspiracje do tekstów czerpie z sytuacji codziennych, nierzadko przypadkowe okoliczności wpływają na niego na tyle, by napisać utwór. Z utworem Słodkie shoty było podobne. Piosenka opisuje pewien sobotni wieczór, kiedy to artysta pojechał na imprezę. Na miejsce dotarł, kiedy wszyscy byli już dobrze rozkręceni, przez pewien czas wcielił się w rolę barmana. Właśnie wtedy przy barze usiadła dziewczyna, która zamówiła dwa shoty, jeden dla siebie a drugi dla Astina. Skończyło się to tak, że zaczęli pić i próbować różnych smaków. Była to niesamowita przygoda, która przerodziła się w znajomość po dziś dzień. Zobacz teledysk niżej.
