Anna (Juraszek) Dzilińska

i

Autor: Fot. Emilia Lyon

Programy

Anka Dzilińska w "Mam Talent"! Dziennikarka Radia ESKA czaruje swoimi cyrkowymi umiejętnościami

2024-04-19 13:02

Ten występ w "Mam Talent" musicie zobaczyć! Czeka nas show na najwyższym poziomie, dzięki któremu będziemy mogli nie tylko przeżyć artystyczno-akrobatyczną podróż, ale także poznać tajniki hula hoop. Dziennikarka Radia ESKA - Anka Dzilińska przygotowała półfinałowy występ, który z pewnością zapamiętacie na długo.

Nowa edycja "Mam Talent" rozkręca się na dobre. I to dosłownie! Znamy już pierwszych uczestników, którzy zachwycili jurorów, dzięki czemu dotarli do kolejnego etapu show. Od pierwszych etapów castingów nie brakowało zaskoczeń, wzruszeń i sporej dawki śmiechu. Każda z utalentowanych osobowości chciała zostać zapamiętana i doceniona.Wśród nich znalazła się Anka Dzilińska - dziennikarka Radia ESKA, która jest prawdziwym człowiekiem renesansu. Performerka, konferansjerka, producentka i reżyserka spektakli w nurcie nowego cyrku. Podczas castingu Marcin Prokop przyznał, że był oczarowany jej pomysłem na zaprezentowanie się oraz precyzją, z jaką wykonywała każdy ruch. Podobnego zdania była Agnieszka Chylińska, która przyznała, że na scenę wyszła kompletna artystka, która wie czego oczekuje i jakie są jej mocne strony. Co Anka zamierza pokazać w półfinale? Koniecznie przeczytajcie wywiad z naszą "Hulanką".

Anna (Juraszek) Dzilińska

i

Autor: Fot. Maciej Margielski

Anka Dzilińska w "Mam Talent" 2024

Anka Dzilińska uwielbia hula hoopy, na których jest w stanie prezentować przeróżne, artystyczne kombinacje. W "Mam Talent" zamierza pokazać połączenie dwóch swoich pasji - dziennikarstwa i cyrku. Zapowiada, że jurorzy oraz widzowie będą mieli okazję przyglądać się jej dwóm wcieleniom, które przechodzą jedna w drugą, w zależności od tego, gdzie w moim życiu jest.

Robisz to już prawie 10 lat… co Ci daje taniec z hula hoopami?

Kombinowałam z przeróżnymi sprzętami cyrkowymi, odkąd wpadłam do tego świata, trochę jak “śliwka w kompot” i to właśnie cyrkowi ludzie zarazili mnie pasją - w sensie serio, jak z nimi gadasz i patrzysz na to co robią, to od razu myślisz sobie “chcę to robić!”

Hula hoopy były od początku dużym wyzwaniem, bo jako dziecko absolutnie nigdy nie miałam hula hoopa w rękach. Podniosłam pierwszy raz w życiu, jak miałam 27 lat, dzięki mojej przyjaciółce - i wyglądałam jak ta dziewczynka z mema, która upuszcza kółko na ziemię momentalnie i wywija biodrami jakby chciała zakląć rzeczywistość…ale kiedy po wielu próbach - po raz pierwszy się udało zakręcić na biodrach - to zaiskrzyło - bo to był challenge dla mnie!

I każdy kolejny trik okazywał się wyzwaniem, po kolei odblokowywałam levele i poznawałam kolejne osoby z hula hoopowego świata - bo na całym świecie jest mnóstwo osób, które to robią, są specjalne festiwale - tylko hula hoopowe - na których można się uczyć różnych stylów, trików, wspólnie tańczyć i inspirować. Hula hoopy mi dały community - które też staram się rozwijać w polsce - robię warsztaty i master classy dla osób na różnym poziomie zaawansowania - i naprawdę jest coraz więcej osób jarających się tą dziedziną. Hula hoopy dały mi też - po jakimś czasie nową mnie trochę - w sensie, przestałam traktować je jako hobby - a stały się częścią mnie i mojego życia.

Anna (Juraszek) Dzilińska

i

Autor: Fot. Marcin Nowosielski

Czy masz swój konkretny styl?

Cały czas go szukam, ale bardzo podobają mi się tak zwane “tech-choreos” czyli choreografie, w których jest mnóstwo trudnych trików, bo lubię wyzwania mega i zawsze staram się iść w umiejętności, a nie samo flow - bo to bardziej styl, który polega na “czuciu” z hula hoopem - trochę za bardzo uduchowiony dla mnie - ale szanuję osoby, które to robią - one czują właśnie jedność z hula hoopem - tak jakby kółko było częścią ich ciała. Dla mnie nadal są narzędziem - rzucającym mi wyzwania. Szanuję też tradycyjne pokazy, pełne popisów - czyli dużo kółek, jak najwięcej - ale też czuję, że wolałabym, żeby było to u mnie częścią tylko bo..

Jak się zacznie śledzić hula hoopowe towarzystwo, to się okazuje, że nie ma to nic wspólnego z tym, co nam się w pierwszym momencie kojarzy. To nie jest tylko stanie przed telewizorem i kręcenie na biodrach, żeby schudnąć. Oczywiście, można sobie tak hulać - ale to nie jest coś, co mnie interesuje, mnie porwało to, że można robić triki w dłoniach, że można tak manipulować kółkiem, że tworzy iluzje optyczne w powietrzu, że można robić z hula hoopami coś nieoczywistego.

Anna (Juraszek) Dzilińska

i

Autor: Materiały prasowe

Dlaczego lubisz być na scenie, występować?

Bo mi się wydaje, że mam coś do powiedzenia? Pokazania? Właśnie na przykład to, że taniec z hula hoopami to sztuka, że można nią coś przekazać, że można tańczyć o czymś. Najczęściej hulam o sobie, o kobietach, o ich sile. Inspirują mnie inne silne kobiety, ich muzyka bardzo często.

Jakie jest Twoje największe marzenie?

Stworzyć w Warszawie miejsce z show variete - tak na stałe. To jest taki mój życiowy cel, żeby móc pokazać tutaj czym cyrk może być, czym jest nowy cyrk, co niezwykłego jest w variety shows, popularne w Berlinie, czy Paryżu. I że cyrk ma swoje oblicze dla dorosłych, że może być odważny, drapieżny, mega kreatywny. No bardzo bym chciała, żeby można było na żywo oglądać tu na miejscu - to czym ja się zajarałam i co mi dało pasję.

To co chcesz przekazać w półfinałowym pokazie?

Moje “podwójne” życie: dziennikarki newsowej i cyrkówy - które udaje mi się połączyć w jednej osobie ;) Na scenie będą dwie postacie, które przechodzą jedna w drugą, w zależności od tego, gdzie w moim życiu jestem. Trochę jak Dr Jekyll i Mr Hyde. Muzyka - jak zwykle u mnie również gra ważną rolę - Billie Eilish - z "You should see me in a crown". Dzięki temu pokaz jest ostrzejszy, “z pazurem”. Pasuje do charakternej skorpionicy. 

I jak poszły przygotowania?

Chciałabym powiedzieć, że świetnie, ale niestety po części też w bólu. Mam sporą kontuzję barku, więc z jednej strony ortopeda i fizjoterapeuta, a z drugiej ketonal i treningi z zaciśniętymi zębami. Ale jestem uparta, więc nie umiem tak sobie rezygnować z marzeń.

Anna (Juraszek) Dzilińska

i

Autor: Materiały prasowe

Kim jest Anka Dzilińska?

Anka prowadzi "podwójne” życie: dziennikarki newsowej i cyrkówy, które bez problemu udaje jej się łączyć. Od 16 lat pracuje w radiu - obecnie jest wydawczynią newsroomu grupy ZPR Media (Radio Eska, Eska 2, Eska Rock, VOX Fm, Radio Plus i Muzo FM). Lektorka. Na swoim koncie ma kilka audiobooków, w wydawnictwie Lekkie. Jednak ma też swoje alter ego - sceniczne, cyrkowe! Jej głównym cyrkowym rekwizytem są hula hoopy. Od 9 lat tworzy choreografie, uczy (siebie i innych), organizuje wydarzenia dla społeczności hula hoopowej w Polsce. Współtworzy projekt "Hulanki” - cykliczne warsztaty w Warszawie zarówno dla osób początkujących jak i zaawansowanych. Twórczyni i współtwórczyni projektów takich jak “Hedonist - Variété Show” w Fabryce Norblina, "Warszawska Scena Varieté" (między innymi w Teatrze Rampa), “CyrkON” (projekt online, tworzony między innymi w ramach Nocy Muzeów w Warszawie, w CSW U-Jazdowski, Muzeum Pragi, czy Muzeum Marii Skłodowskiej - Curie). Członkini grupy "Kolektyw INC", z którą stworzyła spektakle: “Którędy do wyjścia?” na podstawie “Alicji w Krainie Czarów” Lewisa Carrolla, “Oddech. Ruch. Rytm”, a także “Humans” dla Fabryki Norblina.

Anka Dzilińska jest uczestniczką 15. edycji programu "Mam Talent" (2024). Półfinałowy odcinek z nią zostanie wyemitowany 20.04. o 20:00! Zapraszamy przed telewizory i zachęcamy do oddawania swoich głosów na Ankę!