Monika Pawłowska Jarosław Kaczyński

i

Autor: Monika Pawłowska Facebook Monika Pawłowska w towarzystwie m.in. Jarosława Kaczyńskiego podczas odsłonięcia pomnika Lecha Kaczyńskiego w Lublinie

polityka

Monika Pawłowska wraca do sejmu. Obejmie mandat po Mariuszu Kamińskim

2024-02-20 11:42

– Objęłam mandat poselski, jestem po krótkiej rozmowie z panem marszałkiem, czuję się członkiem Prawa i Sprawiedliwości – powiedziała we wtorek w Sejmie dziennikarzom i dziennikarkom Monika Pawłowska. – To jest po prostu niepoważne – ocenia Przemysław Czarnek.

Odpowiadając na pismo Marszałka Sejmu RP, podjęłam decyzję o przyjęciu propozycji objęcia mandatu poselskiego. Złożę wniosek o dołączenie do Klubu PiS po ślubowaniu, jednocześnie pozostając aktywnym członkiem partii. Dziękuję rodzinie, przyjaciołom i przede wszystkim moim wyborcom za nieustające wsparcie – napisała polityczka w swoich mediach społecznościowych. Jeszcze nie wiadomo, kiedy odbędzie się jej ślubowanie.

Przypomnijmy, Monika Pawłowska i Mariusz Kamiński w ostatnich wyborach startowali z tego samego okręgu (Chełm, Zamość, czyli nr 7), a polityczce zabrakło 200 głosów, żeby dostać mandat posłanki, który chciała pełnić przez drugą kadencję. Już w pierwszej jednak zafundowała wiele emocji swoim wyborcom i wyborczyniom – w poprzednich wyborach była kandydatką SLD i zdobyła prawie 13 tys. głosów. W połowie kadencji, w marcu 2021 r., przeszła do Porozumienia Jarosława Gowina, żeby pół roku później dołączyć do Prawa i Sprawiedliwości.

Choć Pawłowska – jak przyznała – ciągle czuje się członkinią partii Jarosława Kaczyńskiego, nie wiadomo, jak potoczą się jej polityczne losy w ugrupowaniu, ponieważ PiS uważa, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nadal są posłami.

My nie widzimy możliwości obsadzania tych mandatów przez kolejnych na liście. Wiemy, że można liczyć na lojalność osób, które na listach były wysoko. Natomiast jeśli chodzi o tych, którzy byli niżej, to mamy nadzieję, że można liczyć na ich lojalność, ale tu głowy nie położę. Takie osoby nie wejdą w skład naszego klubu – deklarował prezes partii Jarosław Kaczyński w Telewizji Republika.

Żeby powstrzymać Monikę Pawłowską przed przyjęciem mandatu po Kamińskim, w lubelskich strukturach PiS-u były przymiarki dania jej „jedynki” w okręgu chełmskim na liście kandydatów i kandydatek do sejmiku woj. lubelskiego.

Jaka będzie końcowa decyzja pani Pawłowskiej? Czekamy. Jeśli obejmie 461 mandat w Sejmie, to nie będzie kandydatem do sejmiku – mówił w poniedziałek szef lubelskiego PiS-u Przemysław Czarnek.

Kilka dni temu w mediach pojawiły się informacje, że była i przyszła posłanka prowadzi rozmowy z Polską 2050, ale szybko zostały zdementowane przez obie strony. Warto dodać, że decyzji o przyjęciu Moniki Pawłowskiej spodziewała się spora grupa parlamentarzystów i parlamentarzystek, przede wszystkim z koalicji rządzącej.

Znając przyszłą, byłą poseł Pawłowską, obejmie mandat. Jarosław Kaczyński może się oburzać, ale będzie miał niewiele do powiedzenia na ten temat – mówiła w weekend na antenie Radia Zet Magdalena Biejat, wicemarszałkini Senatu.

Podobnego zdania była wówczas również Joanna Kluzik-Rostkowska z Koalicji Obywatelskiej. 

– Ja nie mam żadnych wątpliwości, że ona ten mandat obejmie.

Decyzję Pawłowskiej ostro skomentował Przemysław Czarnek dla Wirtualnej Polski.

– Uważam że mandat, który obejmuje pani Pawłowska, jest nielegalny. Tak też uważa Sąd Najwyższy. Obejmowanie 461. mandatu w Sejmie, wbrew wcześniejszym deklaracjom pani Pawłowskiej, jest po prostu niepoważne. Ale to jej wybór – mówił.

Zobacz zdjęcia: Trwa protest rolników w woj. lubelskim. Blokady są w wielu miejscach w regionie [DUŻO ZDJĘĆ]

Sedno Sprawy - Monika Pawłowska