– Odpowiadając na pismo Marszałka Sejmu RP, podjęłam decyzję o przyjęciu propozycji objęcia mandatu poselskiego. Złożę wniosek o dołączenie do Klubu PiS po ślubowaniu, jednocześnie pozostając aktywnym członkiem partii. Dziękuję rodzinie, przyjaciołom i przede wszystkim moim wyborcom za nieustające wsparcie – napisała polityczka w swoich mediach społecznościowych. Jeszcze nie wiadomo, kiedy odbędzie się jej ślubowanie.
Przypomnijmy, Monika Pawłowska i Mariusz Kamiński w ostatnich wyborach startowali z tego samego okręgu (Chełm, Zamość, czyli nr 7), a polityczce zabrakło 200 głosów, żeby dostać mandat posłanki, który chciała pełnić przez drugą kadencję. Już w pierwszej jednak zafundowała wiele emocji swoim wyborcom i wyborczyniom – w poprzednich wyborach była kandydatką SLD i zdobyła prawie 13 tys. głosów. W połowie kadencji, w marcu 2021 r., przeszła do Porozumienia Jarosława Gowina, żeby pół roku później dołączyć do Prawa i Sprawiedliwości.
Choć Pawłowska – jak przyznała – ciągle czuje się członkinią partii Jarosława Kaczyńskiego, nie wiadomo, jak potoczą się jej polityczne losy w ugrupowaniu, ponieważ PiS uważa, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nadal są posłami.
– My nie widzimy możliwości obsadzania tych mandatów przez kolejnych na liście. Wiemy, że można liczyć na lojalność osób, które na listach były wysoko. Natomiast jeśli chodzi o tych, którzy byli niżej, to mamy nadzieję, że można liczyć na ich lojalność, ale tu głowy nie położę. Takie osoby nie wejdą w skład naszego klubu – deklarował prezes partii Jarosław Kaczyński w Telewizji Republika.
Żeby powstrzymać Monikę Pawłowską przed przyjęciem mandatu po Kamińskim, w lubelskich strukturach PiS-u były przymiarki dania jej „jedynki” w okręgu chełmskim na liście kandydatów i kandydatek do sejmiku woj. lubelskiego.
– Jaka będzie końcowa decyzja pani Pawłowskiej? Czekamy. Jeśli obejmie 461 mandat w Sejmie, to nie będzie kandydatem do sejmiku – mówił w poniedziałek szef lubelskiego PiS-u Przemysław Czarnek.
Kilka dni temu w mediach pojawiły się informacje, że była i przyszła posłanka prowadzi rozmowy z Polską 2050, ale szybko zostały zdementowane przez obie strony. Warto dodać, że decyzji o przyjęciu Moniki Pawłowskiej spodziewała się spora grupa parlamentarzystów i parlamentarzystek, przede wszystkim z koalicji rządzącej.
– Znając przyszłą, byłą poseł Pawłowską, obejmie mandat. Jarosław Kaczyński może się oburzać, ale będzie miał niewiele do powiedzenia na ten temat – mówiła w weekend na antenie Radia Zet Magdalena Biejat, wicemarszałkini Senatu.
Podobnego zdania była wówczas również Joanna Kluzik-Rostkowska z Koalicji Obywatelskiej.
– Ja nie mam żadnych wątpliwości, że ona ten mandat obejmie.
Decyzję Pawłowskiej ostro skomentował Przemysław Czarnek dla Wirtualnej Polski.
– Uważam że mandat, który obejmuje pani Pawłowska, jest nielegalny. Tak też uważa Sąd Najwyższy. Obejmowanie 461. mandatu w Sejmie, wbrew wcześniejszym deklaracjom pani Pawłowskiej, jest po prostu niepoważne. Ale to jej wybór – mówił.
Zobacz zdjęcia: Trwa protest rolników w woj. lubelskim. Blokady są w wielu miejscach w regionie [DUŻO ZDJĘĆ]
Polecany artykuł: