Gwiazdy

Wyznanie Edyty Górniak zaskoczyło wszystkich. "Ciągle muszę..."

2025-06-09 10:40

Tej gwiazdy polskiej sceny muzycznej nie trzeba nikomu przedstawiać. Okazuje się jednak, że mimo swojego statusu Edyta Górniak zmaga się z problemem, który dotyka wielu z nas w życiu codziennym! Artystka podzieliła się swoimi przemyśleniami na Instagramie, a jej słowa wywołały wiele emocji. Co takiego zdradziła?

Edyta Górniak od lat zachwyca publiczność swoim talentem wokalnym. Jej życie zawodowe wypełnione jest występami i podróżami. Jednak, jak się okazuje, poza blaskiem reflektorów piosenkarka prowadzi życie, w którym ważną rolę odgrywają także codzienne obowiązki. Ostatnio jej słowa mocno zaskoczyły.

Wybory prezydenckie 2025. Doda grzmi ws. córki Karola Nawrockiego! "Apeluję do Was"

Edyta Górniak: "sprzątam i sprzątam!"

Choć piosenkarka już usunęła swój profil na Facebooku i zapowiedziała zamiar zrobienia tego samego z kontem na Instagamie, na tej drugiej platformie zdążyła ostatnio zabrać głos w nietypowej sprawie. Górniak wyżaliła się swoim fanom, że... permanentnie sprząta. Odkąd nie pomieszkuje w hotelach, ale stale wynajmuje dom położony pod Krakowem, spadło na nią więcej domowych obowiązków. W emocjonalnej wypowiedzi, która wzbudziła niemałe zainteresowanie internautów, zdradziła, że "zamieniła się w sprzątaczkę".

Zobacz też: Córka Golca rozkręca karierę muzyczną! Zaśpiewa na jednej scenie z gwiazdami

"Sytuacja jest taka, że ciągle sprzątam! Sprzątam i sprzątam, i sprzątam, i cały czas jest nieposprzątane! Przysięgam wam, sprzątam i sprzątam, wyjeżdżam, wracam i znowu muszę sprzątać, bo albo pająk zasechł, albo mrówki mi weszły na banana" - powiedziała.

"Mój ogród zamienił się w polanę"

W pełnej dramatyzmu relacji piosenkarka opowiedziała też o domowej roślinności i wizytach zwierząt. Oprócz mrówek na bananie zobaczyła też... jaszczurkę! Wyraźnie przejęta koniecznością sprzątania domu Edyta Górniak zauważyła, że jej ogród bardzo szybko się zmienia pod jej nieobecność. Niedawno była na drugim końcu Polski, by wystąpić na Polsat Hit Festiwal, gdzie m.in. zaśpiewała legendarną "Dumkę na dwa serca" z Mietkiem Szcześniakiem. Teraz wyruszyła na Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w rodzinnym Opolu, gdzie wykona "To nie ja!" podczas koncertu poświęconego twórczości Jacka Cygana. Strach się bać, w jakim stanie zastanie dom po powrocie...

"Ciągle muszę sprzątać, już nie mówiąc o tym, że wystarczyło, że wyjechałam do Sopotu i mój ogród zamienił się w polanę. Teraz jadę do Opola, więc jak wrócę, to, nie wiem, będę miała całą wielką łąkę z krzakami!" - zrelacjonowała przejęta piosenkarka.