Na zakończenie Gry o Tron 8 fani czekali aż dwa lata. Tyle właśnie zajęło twórcom serialu stworzenie scenariusza ostatniego sezonu, praca na planie filmowym i postprodukcja. Scenarzyści stanęli przed wyjątkowo trudnym zadaniem, bo tak, jak w przypadku poprzedniego sezonu, nie mogli już opierać się na książkach George'a R. R. Martina, które zwyczajnie jeszcze... nie powstały.
Tuż przed premierą finału Gry o Tron 8 atmosfera wokół zakończenia serialu jest jednak wyjątkowo napięta. Fani bezlitośnie skrytykowali pięć poprzednich odcinków 8 sezonu Gry o Tron i z niepokojem czekają na ten najważniejszy, ostatni. Jak dotąd wiele wskazuje na to, że scenarzystom nie udało się stanąć na wysokości zadania - 8 sezon Game of Thrones krytykowany jest za fabularne płycizny, brak rozbudowanych intryg, do których wcześniej przyzwyczaili się fani, i - na domiar złego - cięcia budżetowe.
>> Gra o Tron 8: odc. 5 zmiażdżony przez fanów! "Jak zj***ć serial w 2 sezony challenge!"
Wszystko to sprawia, że zakończenie 8 sezonu Gry o Tron może okazać się spektakularną... klapą.
George R. R. Martin napisał już Wichry Zimy i Sen o Wiośnie? Co z zakończeniem Gry o Tron?
Tymczasem jeden z aktorów Gry o Tron sygnalizuje, że zakończenie Gry o Tron 8 wcale nie musiałoby wyglądać tak, jak zaproponowali to scenarzyści. Ian McElhinney, czyli serialowy Ser Barristan Selmy oznajmił podczas ostatniego spotkania z fanami, że George R. R. Martin w rzeczywistości napisał już prawdziwe zakończenie Gry o Tron! Dlaczego więc twórcy serialu z niego nie skorzystali?
Nie wiem, czy wiecie więcej ode mnie, ale powiedziano mi, że George napisał już książkę szóstą i siódmą, a jeśli chodzi o niego, to ma być tylko siedem książek. Ale zawarł porozumienie z Dave'em i Danem (twórcami serii), że nie opublikuje dwóch ostatnich książek, dopóki seria nie zostanie ukończona. Więc wszystko idzie dobrze, za miesiąc lub dwa, możemy dostać książkę szóstą i siódmą.
- powiedział podczas Epic Con 2019.
Przypomnijmy, że od premiery Gry o Tron w 2011 roku ukazała się tylko jedna nowa książka George R. R. Martina z serii Pieśni Lodu i Ognia - Taniec ze Smokami, która była piątą częścią historii. Do końca sagi pozostały jeszcze dwie książki: Wichry Zimy i Sen o Wiośnie. W ostatnich latach pisarzowi jednak zdecydowanie nie spieszyło się z kończeniem powieści i w związku z tym twórcy serialu zmuszeni byli samodzielnie poprowadzić fabułę Game of Thrones do końca.
Czy to możliwe, że George R. R. Martin napisał już prawdziwe zakończenie Gry o Tron i widzowie wcale nie musieli być skazani na oglądanie w 8 sezonie Gry o Tron historii stworzonej przez kogoś innego? Takim plotkom zdecydowanie zaprzeczył sam pisarz.
Boli mnie, że ktoś uwierzy w tę historię, nawet na chwilę. To nie ma żadnego sensu. Dlaczego miałbym siedzieć latami przy ukończonych powieściach? Powiem jednak głośno - nie, Wichry Zimy i Sen o Wiośnie nie są ukończone. Snu jeszcze nie rozpocząłem; Nie zacznę pisać tomu siódmego, dopóki nie skończę tomu szóstego. Nie, książki nie są gotowe. HBO nie poprosił mnie o ich opóźnienie. David i Dan też nie. Nie ma „umowy”, aby wstrzymywać premierę książek.
- napisał Martin na swoim blogu.
To ostatecznie dobra wiadomość. W przeciwnym wypadku fani Gry o Tron mieliby prawo czuć się bardzo oszukanymi...
>> Lena Headey też krytykowała 5 odc. Gry o Tron 8! "Liczyłam na coś wielkiego"
