Ślub Karoliny Nolbrzak i Włodzimierza Matuszaka to wydarzenie, które z pewnością zapisze się w historii polskiego show-biznesu. To nie tylko koniec pewnego etapu w ich burzliwej historii miłosnej, ale także początek nowej ery w modzie ślubnej i w podejściu do życia celebrytów. Kreacja Karoliny Nolbrzak to manifest odwagi, indywidualności i wolności, który zainspiruje wiele przyszłych panien młodych do porzucenia tradycyjnych schematów i postawienia na własny styl.
Namiętny Romans na Planie "Plebanii"
Los bywa przewrotny, a miłość często pisze najbardziej nieoczekiwane scenariusze. Tak było w przypadku Karoliny Nolbrzak i Włodzimierza Matuszaka. Poznali się na planie kultowej "Plebanii", a znajomość szybko przerodziła się w płomienne uczucie.
Włodzimierz Matuszak urodził się w 1947 roku, jest cenionym aktorem. Karolina Nolbrzak przyszłoa na świat w 1981 roku i jest utalentowaną aktorką. Ich związek od początku budził sensację, głównie ze względu na gigantyczną różnicę wieku, ale też z powodu okoliczności, w jakich się narodził.
Matuszak, wówczas żonaty z Marią, wdał się w romans z Nolbrzak. Sytuacja była o tyle skomplikowana, że Karolina jest młodsza nawet od jego córki! Aktorzy przez długi czas ukrywali swój związek, chroniąc przed medialnym szumem zarówno siebie, jak i bliskich. Jednak w 2013 roku postanowili wyjść z cienia, oficjalnie potwierdzając swoją relację i zamieszkując razem. Decyzja o zalegalizowaniu związku wisiała w powietrzu od lat, dlatego wiadomość o ich ślubie, ogłoszona 28 sierpnia 2025 roku, choć spodziewana, i tak zaskoczyła wszystkich! To dowód na to, że prawdziwa miłość potrafi pokonać wszelkie bariery i konwenanse, a zakochani, mimo krytyki i ciekawości opinii publicznej, poszli za głosem serca.
Stylizacyjny manifest
Mówiąc o ślubie Karoliny i Włodzimierza, nie sposób nie zwrócić uwagi na kreację panny młodej, która zaszalała i przewrotnie wybrała na ślub nie klasyczną białą, ale beżową suknię. Krój również odbiega od tych tradycyjnych.
Karolina postawiła na luźny, zwiewny krój typu A-line, który delikatnie opada od ramion, zapewniając komfort i swobodę ruchu. Taki oversize’owy charakter sukni nadał jej naturalnej lekkości i nonszalanckiego uroku, doskonale wpisując się w modę na "boho chic".
Materiał sukni wydawał się miękki i przyjemny w dotyku, z wyraźną teksturą przypominającą lekkie frędzle lub delikatne pióra ułożone w diagonalne pasy. Taki detal wprowadził ruch i trójwymiarowość, dodając sukni dynamiki podczas chodzenia. Głęboki dekolt w kształcie litery V subtelnie eksponował szyję i dekolt, zachowując przy tym delikatną elegancję, a cienkie ramiączka podkreślały letni, swobodny charakter stylizacji. Kremowy, niemal ecru kolor sukni nadawał jej klasyczny, ponadczasowy wygląd, idealny do ślubów w plenerze, emanując naturalnością i romantyzmem.
Stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro, w rozmowie z "Faktem", nie kryła zachwytu!
Tak się pisze nowa moda na ślubach! Koniec z udawaną niewinnością w bieli. Nowe pokolenie panien młodych nie odtwarza trendów, ono je kreuje.
- stwierdziła ekspertka w rozmowie z "faktem", podkreślając, że Nolbrzak udowodniła, iż panna młoda nie musi trzymać się tradycyjnych schematów.
Co jeszcze sprawiło, że stylizacja Karoliny Nolbrzak stała się tak wyjątkowa? To detale! Aktorka postawiła na minimalistyczne dodatki, które idealnie dopełniły swobodny look. Okrągłe okulary przeciwsłoneczne dodały lekkości i współczesnego sznytu, idealnie wpisując się w modowy look „ślub w plenerze”.