Britney Spears naprawdę chce urodzić dziecko? Nazwała chłopaka "tatuśkiem"!

2021-07-12 19:50

Kiedy Britney Spears mówiła przed sądem o planach powiększenia rodziny, wiele osób myślało, że chciała w ten sposób przede wszystkim zrazić sędziego do swojego ojca. Wiele wskazuje jednak na to, że piosenkarka naprawdę myśli o dziecku. Wystarczy spojrzeć na podpis przy jej najnowszym zdjęciu z chłopakiem. Czy Sam Asghari zgodził się już na rolę "tatuśka"?

Życie osobiste Britney Spears to temat wielu teorii spiskowych i domysłów. Część osób uważa, że chłopak gwiazdy tak naprawdę wynajęty jest przez jej ojca do kontrolowania córki. 

Britney Spears i Sam Asghari spotykają się od kilku lat, choć nie do końca wiadomo, jaką rolę w ich relacji pełni ojciec gwiazdy, Jamie Spears. Czy chłopak jego córki musi prosić go o zgodę na randki? Ile prywatności mają tak naprawdę Sam i Britney? O tym niestety wiadomo niewiele.

W ostatnim czasie jednak Britney Spears zdobyła się na bardzo szczere wyznanie. W ramach niedawnych zeznań przed sądem Kalifornii w sprawie uwolnienia się spod kurateli ojca, artystka niespodziewanie wyznała, że chciałaby urodzić kolejne dziecko. Britney powiedziała, że nie może zostać matką, bo jest zmuszana przez ojca do antykoncepcji.

Czy mówiła serio?

Sam Asghari "jak tatuś"

Na Instagramie Britney Spears pojawił się niedawno post ze zdjęciami ze wspólnego spaceru gwiazdy i jej chłopaka. Podpis pod zdjęciami może wskazywać, że Brit naprawdę chodzi po głowie założenie rodziny z Samem Asgharim!

@SamAsghari wygląda na tych zdjęciach tak bardzo jak tata ???

- napisała piosenkarka przy najnowszych fotkach.

Jej chłopak podchwycił żart i napisał poniżej:

Dadgari ? 

(łącząc słowo "dad" - tata ze swoim nazwiskiem).

Myślicie, że tej dwójce będzie kiedyś dane wybrać się na podobną wycieczkę ze wspólnym dzieckiem?

W Radiu ESKA Na Lato: Jeszcze Więcej Hitów Na Czasie!