Michał Kot zwycięzcą 14. edycji programu "Top Model". 37-latek jest najstarszym triumfatorem w historii polskiego formatu i od początku uchodził za jednego z faworytów. W rozmowie z ESKĄ opowiedział o swoich planach na przyszłość. Zamierza pracować w modelingu.
Michał Kot wygrał "Top Model" i co dalej?
Nie jest tajemnicą, że wielu finalistów "Top Model" nie kontynuuje prób podboju świata mody i skupia się bardziej na influencingu i karierze medialnej (stąd prześmiewcza nazwa programu "Top Influencer" nadana mu przez widzów). Michał Kot, zwycięzca 14. edycji, nie zamierza iść tą ścieżką. Gdy zapytaliśmy go, czy planuje pójść bardziej w pokazy, fotomodeling czy media społecznościowe, odparł:
Wszystko naraz, ponieważ ja uwielbiam być po tej stronie, po której jestem teraz, lubię być przed aparatem, uwielbiam pracę z fotografami, lubię występować w klipach, lubię robić wideo, ale też lubię tworzyć, bo wtedy mogę trochę wykazać się kreatywnie. Więc po tej drugiej stronie kamery też lubię bardzo być, lubię montować rzeczy, lubię się stylizować i tak dalej, więc ten świat też jest mi bliski.
"Top Model" - Michał Kot o Joannie Krupie
Gdy zapytaliśmy Michała, który z jurorów "Top Model" jest jego zdaniem najsurowszy, odparł, że... żaden. "Nie uważam, żeby tutaj ktoś był surowy. Każdy ma swoje zdanie po prostu i tyle. I ja przyjmuję do siebie krytykę, a jeżeli ona jest konstruktywna, to już w ogóle jest okej" - skwitował. Bez wahania przyznał jednak, że Joanna Krupa zajmuje w jego sercu szczególne miejsce.
Nie jest to żadna niespodzianka, że Dżoana [jest moją ulubienicą - przyp. red.]. Wierzyła we mnie od pierwszego castingu. Później wstawiła się za mną na pewno ze dwa trzy razy i dziękuję jej za to z całego serca.
Michał Kot wygrał 14. edycję "Top Model". Drugie miejsce zajął Mateusz Król, na trzecim zaś uplasowała się Emilia Weltrowska. Tuż za podium znalazła się Eva Pietruk.