To tylko kilka dni - krytyka programu odbiła się w mediach szerokim echem, jeszcze przed jego premierową emisją, która zaplanowana została na 16 maja. Jak można przeczytać w informacji prasowej, Lidia Kazen, dyrektor programowa TTV, zapowiedziała: 'Świat, w którym żyjemy potrzebuje pozytywnych bodźców i o tym właśnie jest ten program'. Okazuje się jednak, że aktywistki walczące o prawa osób niepełnosprawnych program To tylko kilka dni widzą zupełnie inaczej.
To tylko kilka dni - program TTV w ogniu ostrej krytyki. Głos zabrały aktywistki
Burza wokół programu To tylko kilka dni rozpoczęła się w piątek 7 maja, gdy w mediach pojawiła się informacja o jego planowanej premierze. Jedną z pierwszych osób, które zabrały głos w sprawie, była Zaniczka, czyli blogerka i aktywistka Renata Orłowska, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni. W jej wpisie na Facebooku możemy przeczytać m.in.:
Pomijam już fakt, że takie zaproponowanie opieki "tylko na kilka dni" w czasach kiedy od grudnia czekamy na podpisanie decyzji o nowym przyznaniu asystentów osobistych to jakiś żart i kpina. Śmieją się nam prosto w twarz i każą lizać cukierek "normalnosci" przez szybę.
Zaniczka zwróciła również uwagę, że gwiazdy, które podejmują się opieki nad niepełnosprawnymi w programie, najprawdopodobniej nie są do tego wystarczająco przygotowane Program ostro skrytykowała także komiczka i aktywistka Ola Petrus, która znana jest m.in. ze swojego udziału w programie Mam Talent:
No jacy to cudowni rycerze na białych rumakach co wjadą tam i pomachają czarodziejską różdżką! I wszystko będzie dobrze! A na dodatek sami przejdą przemianę wewnętrzną! Bo przecież nie ma lepszego coachingu niż przekonanie się, że "inni mają gorzej więc jak docenię co mam!"
Petrus po kilku dniach dodała na Facebooku kolejny wpis, w którym zwróciła uwagę na brak reprezentacji osób niepełnosprawnych w telewizji. Zaznaczyła, że ogromnym problemem jest fakt, iż 'w oczach telewizji niepełnosprawność to zawsze historia choroby, a nie człowieka'.
Głos w sprawie zabrała również Katarzyna Bierzanowska, na Facebooku zanana jako Pełnoprawna. Bierzanowska jest aktywistką działająca na rzecz osób z niepełnosprawnością ruchową. W jej wpisie czytamy m.in.:
Tak, tak, rozumiem, że to się klika, że z tego wyjdzie całkiem fajny freak show, ale na to było miejsce circa w XIX wieku, drodzy ignoranci i miłe ignorantki. To, że ktoś robi coś inaczej, wolniej czy mniej zgrabnie, nie usprawiedliwia waszych gapiowskich niezaspokojonych pragnień, nie usprawiedliwia włażenia w cudzą intymność, nie usprawiedliwia szerzenia społecznego na to przyzwolenia i krzywdzących uogólnień
Katarzyna Bierzanowska podkreśla także, że program w dużym stopniu bazuje na poprawianiu sobie samooceny kosztem osób niepełnosprawnych i, jak określiła, 'zauważaniu pseudogorszości innych'. Aktywistka te działania nazwała ableizmem, czyli dyskryminacją osób z niepełnosprawnościami. Stacja TTV jak na razie nie odniosła się do słów żadnej z aktywistek w sprawie programu To tylko kilka dni.