Jamie Dornan stał się obiektem westchnień kobiet na całym świecie po tym, jak zagrał Christiana Greya. Wysoki, wysportowany i niezwykle przystojny aktor został idealnie dobrany do tej roli. Jamie udzielił jednak wywiadu, z którego wynika, że nie zobaczymy go już więcej jako Christiana Greya, mimo że filmowa adaptacja książek opisujących historię z jego perspektywy jest bardzo możliwa. Czy to znaczy, że Dornan ma już dość bycia Greyem?
Jamie Dornan nie chce już być Greyem!
Premiera ostatniej części trylogii - Nowe oblicze Greya - pojawi się w kinach już 9 lutego 2018. Okazuje się, że może to być ostatni raz, kiedy widzimy Jamiego Dornana w roli głównego bohatera. Historia co prawda kończy się po trzecim filmie, ale powstały także dwie książki, które przedstawiają ją z perspektywy Christiana, a nie Any.
Scena z lodem z Nowego Oblicza Greya - tak... OSTRO jeszcze nie było
Wygląda jednak na to, że Dornan nie chce już dłużej być panem Greyem. Udzielił ostatnio wywiadu, w którym powiedział, że w ewentualnych kolejnych częściach filmu - o ile powstaną - raczej już nie wystąpi. Aktor zdradził, że czuje się już za stary do tej roli. Saga osiągnęła jednak gigantyczny sukces, niewykluczne więc, że jej twórcy będą chcieli zyskiwać jak najwięcej z historii Christiana i Any. Pytanie tylko - kto będzie w stanie zastąpić wtedy Jamiego?