Dziewczyny z Dubaju

i

Autor: Aleksandra Mecwaldowska

Dziewczyny z Dubaju nie trafią do kin?! Doda i Maria Sadowska nie mogą dokończyć prac nad filmem

2021-10-04 15:26

Dziewczyny z Dubaju to bez wątpienia najbardziej wyczekiwana produkcja filmowa tego roku. Na kilka tygodni przed jego oficjalną premierą Doda i Maria Sadowska podzieliły się wstrząsającą informacją. Artystki nie zostały wpuszczone do montażowni, przez co nie mogą dokończyć swojej pracy. Co dalej z filmem?

Dziewczyny z Dubaju nie trafią do kin wtedy, kiedy planowano? Takiego obrotu spraw nie spodziewał się zupełnie nikt! Jak wynika z relacji Dody i Marii Sadowskiej na Instagramie, artystki miały mieć umówione na 4 października spotkanie w sprawie ostatnich prac nad filmem Dziewczyny z Dubaju, a dokładniej jego skrócenia. Gdy przybyły na miejsce, nikt im nie otworzył.

Jest 11.30. Byłyśmy dzisiaj umówione na ostateczny montaż naszego filmu, który jest i tak za długi, bo trwa 2:20 i próbujemy od wielu miesięcy umówić się na ten skrót. (…) Dzisiaj po raz kolejny zamknięto przed nami drzwi. Przed filmem, którego jestem producentem kreatywnym, poświęciłam mu dwa lata, a Maria wyreżyserowała – poinformowała Doda.

Wokalistka, która na potrzeby filmu nagrała utwór Don't Wanna Hide, wyjawiła też, że jeśli sytuacja się nie zmieni, zabraknie jej na oficjalnej premierze.

Sonda
Czy czekasz na premierę filmu "Dziewczyny z Dubaju"?

Dziewczyny z Dubaju – co dalej z premierą?

Na ten moment nie wiadomo, co dalej z zapowiadaną od miesięcy produkcją filmową. Doda i Maria Sadowska przyznały wprost, że nie biorą odpowiedzialności za ostateczny wygląd filmu, nad którym pracowały przez dwa lata. Artystki dodały, że jeśli nie będą mogły dokończyć swojej pracy, nie pojawią się na oficjalnej premierze, która została zapowiedziana na 22 listopada. Ich zdaniem działania Emila Stępnia można traktować jako wpływające na niekorzyść zbyt długiego na standardy kinowe filmu.

Ja, jako producent kreatywny, w obecnej sytuacji niestety muszę stwierdzić teraz głośno, że nie biorę odpowiedzialności za ten materiał filmowy i Maria również, jako reżyserka, ponieważ zostało nam uniemożliwione dokończenie pracy nad nim. (…) Jak my mamy się pojawić na premierze? Ja nie biorę za to w ogóle żadnej odpowiedzialności. Jeśli to nie zostanie wyjaśnione, nie zostaniemy potraktowane z szacunkiem i nie będziemy mogły dokończyć swojej pracy, my na pewno się nie pojawimy na premierze – relacjonowała ze łzami w oczach Doda.

Na ten moment nie wiadomo, co dalej z Dziewczynami z Dubaju. Zapewne to dopiero początek wielkiej, medialnej awantury. Na profilach społecznościowych Doroty Rabczewskiej pojawiło się oficjalne oświadczenie jej managementu.

Afera z filmem "Dziewczyny z Dubaju". Doda i Maria Sadowska wykorzystane?