Dlaczego Związek Miast Polskich sprzeciwia się zakazowi bonifikat?
Poselski projekt zmian w ustawie o gospodarce nieruchomościami, ustawie o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy, Kodeksie cywilnym oraz ustawie o finansowym wsparciu niektórych przedsięwzięć mieszkaniowych został 4 grudnia rozpatrzony przez sejmowe komisje do spraw infrastruktury oraz samorządu terytorialnego i trafił do drugiego czytania w Sejmie. Związek Miast Polskich zaopiniował go negatywnie, wskazując, że regulacja uderza w samodzielność gmin i nie rozwiązuje kluczowych problemów finansowych związanych z utrzymaniem zasobu mieszkaniowego. Według stanowiska organizacji projekt wniesiony przez posłów Lewicy w praktyce oznaczałby zakaz sprzedaży lokali komunalnych z ulgą, co zdaniem samorządów zbyt mocno ingeruje w ich kompetencje. „Projekt zakłada likwidację uprawnienia rad gmin do stosowania bonifikat przy sprzedaży lokali, co spowoduje, że samorządy będą zmuszone do wyceniania mienia po wartości rynkowej lub pozostawiania go w zasobie mieszkaniowym. Taka zmiana ogranicza władztwo gminy nad posiadanym majątkiem” – zaznaczył Związek Miast Polskich w stanowisku. Związek podkreślił, że to gmina najlepiej zna swój mieszkaniowy zasób komunalny i realne potrzeby lokalowe mieszkańców, dlatego powinna decydować, które lokale pozostają w zasobie, a które mogą trafić na rynek.
Jaką alternatywę dla zakazu sprzedaży mieszkań komunalnych proponuje Związek Miast Polskich?
Zamiast wprowadzenia zakazu sprzedaży lokali komunalnych z ulgą, Związek Miast Polskich zaproponował inne rozwiązanie. Samorządy chcą, aby wydłużyć z 5 do 10 lat okres, w którym nabywca mieszkania musi zwrócić bonifikatę, jeśli zdecyduje się je sprzedać. Według organizacji takie podejście pozwoliłoby lepiej zabezpieczyć interes gmin, a jednocześnie nie odbierałoby im narzędzi do elastycznego zarządzania majątkiem. Związek Miast Polskich zwraca uwagę, że to właśnie lokalne władze są najbliżej mieszkańców i potrafią ocenić, kiedy sprzedaż lokalu z bonifikatą ma sens, a kiedy lepiej pozostawić go w zasobie komunalnym. Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu Związku Miast Polskich do spraw legislacji, podkreślił, że skala sprzedaży lokali komunalnych w ostatnich latach jest ograniczona. Zwrócił uwagę, że miasta nie wyprzedają masowo swojego zasobu, a udział zbywanych mieszkań wynosi obecnie około 2–3 procent rocznie. Według niego decyzje o sprzedaży są elementem szerszej kalkulacji finansowej, w której gminy starają się równoważyć potrzeby mieszkańców i kondycję budżetu miasta.
Czy bonifikaty są naprawdę tak wysokie i co z finansowaniem remontów?
„Po drugie – nieprawdą jest, że samorządy sprzedają je za ułamek procenta wartości. Regulaminy samorządowe ustalają granicę wiekową sprzedawanych lokali, w największych miastach to lokale budowane nie później niż w latach 90., a bonifikata wynosi około 30–40 proc. Zdarzają się samorządy, które stosują wyższe ulgi, ale one wiążą się ze specyficzną sytuacją w danej dzielnicy czy nawet budynku” – powiedział Wójcik. Pełnomocnik Związku Miast Polskich zaznaczył również, że przy decyzjach o sprzedaży mieszkań komunalnych samorządy biorą pod uwagę sytuację finansową miasta i często traktują takie transakcje jako sposób ochrony budżetu. Organizacja zwróciła też uwagę na terminy przewidziane w projekcie ustawy. Zgodnie z propozycją gminy miałyby czas do stycznia 2027 roku na uporządkowanie kwestii związanych z mieszkalnictwem komunalnym, co w ocenie Związku Miast Polskich jest okresem zbyt krótkim. „Potrzeba na to 5 do 10 lat - w zależności od sytuacji w danym mieście. W wielu z nich toczą się trwające całe lata postępowania dotyczące tego, komu można sprzedać lokal komunalny” - przekonuje pełnomocnik. Związek Miast Polskich podnosi również, że projekt zakłada utrzymanie obecnego poziomu zasobów mieszkaniowych gmin, ale nie wskazuje, skąd miałyby pochodzić środki na remonty i modernizację lokali. „Biorąc pod uwagę zamierzenie Projektodawcy, aby zachować istniejące zasoby mieszkaniowe gmin, konieczne jest wprowadzenie mechanizmów finansowych wspierających gminy w utrzymaniu tegoż zasobu” – zaznaczono w stanowisku Związku Miast Polskich. Organizacja podkreśla, że bez dodatkowego wsparcia finansowego obowiązek utrzymania dużej liczby lokali komunalnych może stać się dla wielu miast poważnym obciążeniem, szczególnie tam, gdzie już teraz trwają skomplikowane i wieloletnie postępowania dotyczące możliwości sprzedaży konkretnych mieszkań.
Źródło PAP.