UOKiK nałożył ponad 700 tys. zł kary na spółkę z branży rolniczej! Jaki jest powód?

i

Autor: Canva.com Zdjęcie poglądowe

UOKiK nałożył ponad 700 tys. zł kary na spółkę z branży rolniczej! Jaki jest powód?

2022-10-04 10:18

UOKiK nałożył ponad 700 tys. zł kary na spółkę z branży rolniczej za opóźnione płatności względem kontrahentów - podał we wtorek Urząd. W przypadku trzech innych przedsiębiorców, którzy sami byli ofiarami zatorów płatniczych, UOKiK odstąpił od wymierzenia sankcji finansowych.

Jak przypomniał UOKiK, ustawa o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych ma zapobiegać sytuacjom, w których duży przedsiębiorca w transakcji handlowej ze swoim kontrahentem nie wywiązuje się ze swojego podstawowego obowiązku umownego, jakim jest zapłata w terminie za dostarczone mu towary lub wykonane usługi.

Urząd poinformował o ukaraniu spółki Farmio zajmującej się głównie przetwarzaniem i konserwowaniem mięsa z drobiu.

"Spółka Farmio opóźniała się ze spełnianiem świadczeń pieniężnych na rzecz swoich dostawców. Jej kontrahentami byli przede wszystkim mikro, mali i średni przedsiębiorcy, w tym lokalni dostawcy z branży rolno-spożywczej. Groziło to niewypłacalnością, a nawet upadłością mniejszych podmiotów, których płynność została zachwiana albo zamrożona przez brak zapłaty za dostarczony towar" – ocenił prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w informacji.

Najwyższa kwota opóźnionego świadczenia to ponad 955 tys. zł z tytułu jednej faktury opłaconej po terminie. Największa zaległość wobec jednego kontrahenta wyniosła ponad 3 mln zł i dotyczyła 11 faktur. Kolejne siedem najbardziej poszkodowanych podmiotów otrzymało od Farmio po terminie świadczenia na ok. 2 mln zł każdy. Byli to najczęściej polscy przedsiębiorcy.

Jak podkreślono w informacji, przepisy dotyczące zatorów płatniczych przewidują, że prezes UOKiK odstępuje od wymierzenia kary, jeśli wartość należności, których przedsiębiorca nie otrzymał lub otrzymał z opóźnieniem, przewyższa w badanym okresie sumę zobowiązań, których sam nie opłacił lub opłacił z opóźnieniem. Tak było w przypadku trzech przedsiębiorców: Polmlek Grudziądz zajmującego się przetwórstwem mleka i wyrobem sera, ABP Poland – producenta artykułów spożywczych, specjalizującego się w przetwarzaniu i konserwowaniu mięsa, oraz Wipasz, który działa na rynku produkcji pasz.

Prezes UOKiK ustalił, że spółka Polmlek Grudziądz w badanym czasie (grudzień 2020 r. - luty 2021 r.) nie uregulowała w terminie świadczeń pieniężnych na ponad 51 mln zł, jednocześnie nie otrzymując terminowo należności na ponad 80 mln zł. Suma zobowiązań ABP Poland wyniosła w okresie lipiec-wrzesień 2020 r. ponad 29 mln zł, a łączna kwota opóźnionych należności ponad 46 mln zł. W przypadku Wipasz opóźnienia w zapłacie zobowiązań handlowych w badanym okresie (lipiec-wrzesień 2020 r.) wyniosły ponad 94 mln zł, a z kolei opóźnione należności handlowe to co najmniej 139 mln zł.

Interwencja prezesa UOKiK w sprawach dotyczących zatorów płatniczych jest możliwa, jeśli w ciągu trzech kolejnych miesięcy suma wartości wszystkich świadczeń pieniężnych niespełnionych lub spełnionych po terminie przez przedsiębiorcę na rzecz jego kontrahentów przekracza 5 mln zł.

Urząd przypomniał, że do Sejmu trafiła wypracowana przez UOKiK wspólnie z Ministerstwem Rozwoju i Technologii nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. Jej celem jest doprecyzowanie i uproszczenie przepisów dotyczących walki z zatorami płatniczymi.

Projekt nowelizacji przewiduje m.in. wprowadzenie instytucji tzw. wezwań miękkich, czyli możliwości wystąpienia do przedsiębiorcy bez wszczynania postępowania. Zdaniem projektodawców pozwoli to na szybką reakcję na wykryty zator i da przedsiębiorcy możliwość uregulowania zaległości i poprawy praktyk płatniczych. Dodatkowo, nowelizacja wprowadza nowy wzór określający wysokość kary maksymalnej. Przyszły model karania ma m.in. umożliwić prezesowi UOKiK wzięcie pod uwagę przy wymiarze sankcji okoliczności łagodzących i obciążających występujących w konkretnej sprawie.

Tak oszczędza się prąd w Warszawie. Latarnie świecą w ciągu dnia