Skandal po wpisie instytutu Jad Waszem. Jest reakcja polskiego rządu

2025-11-23 21:33

Gorąca dyskusja po wpisie instytutu Jad Waszem. Szef MSZ Radosław Sikorski stanowczo zareagował na publikację dotyczącą noszenia opaski z Gwiazdą Dawida, prosząc o kluczowe doprecyzowanie. Chodzi o wskazanie, że Polska była wówczas pod niemiecką okupacją. Głos w sprawie zabrali też inni czołowi polscy politycy, a Muzeum Auschwitz-Birkenau mówi wprost o "fałszywej wiadomości".

Skandal po wpisie instytutu Jad Waszem. Jest reakcja polskiego rządu

i

Autor: Jakub Kaczmarczyk/ PAP/ Canva.com Skandal po wpisie instytutu Jad Waszem. Jest reakcja polskiego rządu

Kontrowersyjny wpis Jad Waszem. O co poszło?

Wszystko zaczęło się od niedzielnego wpisu na platformie X, opublikowanego przez izraelski instytut Jad Waszem. W poście stwierdzono, że „Polska była pierwszym krajem, gdzie Żydzi zostali zmuszeni do noszenia wyróżniającej ich odznaki, w celu odizolowania ich od otaczającej ludności”. Wpis został uzupełniony o historyczny kontekst:

„23 listopada 1939 r. Hans Frank, gubernator Generalnego Gubernatorstwa, wydał rozkaz, zgodnie z którym wszyscy Żydzi w wieku 10 lat i starsi musieli nosić na prawym ramieniu białą, materiałową opaskę o szerokości 10 cm, oznaczoną niebieską Gwiazdą Dawida”.

Problem w tym, że w głównym wpisie zabrakło kluczowej informacji, co wywołało lawinę komentarzy i natychmiastową reakcję polskich władz.

Sikorski nie wytrzymał. Stanowcza reakcja polskiego rządu

ako jeden z pierwszych zareagował szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski. Zwrócił się on bezpośrednio do instytutu z prośbą o sprostowanie.

Proszę doprecyzujcie, że była to Polska pod "niemiecką okupacją" - napisał na platformie X.

W podobnym tonie wypowiedział się wicepremier i szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że to niemieccy okupanci wprowadzili te haniebne zasady, a Polacy za pomoc Żydom ryzykowali życiem. „Polacy, najechani przez Trzecią Rzeszę i sowiecką Rosję pomagali Żydom, za co groziła kara śmierci” - napisał, dodając, że wpis musi zostać poprawiony. Głos zabrał również rzecznik rządu Adam Szłapka, który stwierdził, że „nie możemy pozwolić, by historia była fałszowana”. Z kolei szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP Marcin Przydacz przypomniał, że to administracja Trzeciej Rzeszy wprowadzała i egzekwowała te regulacje. „Pamięć ofiar wymaga dokładności” - zaznaczył.

Muzeum Auschwitz-Birkenau ocenia: "Fałszywa wiadomość"

Do sprawy odniosło się również Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, które nie przebierało w słowach. Wpis instytutu Jad Waszem oceniono jako „fałszywą i zniekształcającą historię wiadomość”. W komunikacie podkreślono, że instytucja o takiej renomie powinna być „w pełni świadoma, że Polska wówczas była pod niemiecką okupacją i to Niemcy wprowadzili i wyegzekwowali to antysemickie prawo”.

Wieczorem w niedzielę instytut Jad Waszem odniósł się do zarzutów, wskazując, że w podlinkowanym do wpisu artykule znajduje się informacja o tym, że nakaz noszenia opasek był wydany przez niemieckie władze. Dla wielu komentujących było to jednak niewystarczające, gdyż wprowadzający w błąd skrót myślowy znalazł się w głównym, najszerzej udostępnianym poście.

Radio ESKA Google News