Słowenia. Sąd blokuje odstrzał niedźwiedzi
Sąd Administracyjny w Lublanie wstrzymał wykonanie decyzji Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Planowania Przestrzennego, które pod koniec maja zezwoliło na odstrzał 206 niedźwiedzi do końca 2026 roku. Organizacja Alpe Adria Green (AAG) zaskarżyła tę decyzję, argumentując, że odstrzał gatunku chronionego spowoduje nieodwracalne szkody w środowisku.
"Przeprowadzenie odstrzału gatunku chronionego, o walorach przyrodniczych i znaczeniu krajowym, europejskim oraz międzynarodowym, spowodowałoby nieodwracalne szkody, ponieważ odstrzelonych niedźwiedzi nie da się zastąpić, a taka interwencja oznacza również zniszczenie różnorodności biologicznej i naruszenie równowagi naturalnej" – argumentowali aktywiści w pozwie.
Sąd przyznał rację ekologom i przekazał sprawę do dalszego rozpatrzenia.
Wstrzymanie decyzji nie oznacza całkowitego zakazu odstrzału. Będzie on nadal możliwy w sytuacjach, gdy konieczne będzie zapewnienie bezpieczeństwa ludzi lub zapobieżenie poważnym szkodom.
Ministerstwo Zasobów Naturalnych i Planowania Przestrzennego podkreśla, że nadal uważa odstrzał za jedyny skuteczny sposób na kontrolowanie populacji niedźwiedzi, które coraz częściej zbliżają się do ludzkich siedzib.
Polecany artykuł:
Ataki niedźwiedzi w Słowenii. Skąd wziął się problem?
Do ostatniego ataku niedźwiedzia na człowieka doszło w Słowenii pod koniec maja. W okolicach miejscowości Škofljica zwierzę poważnie raniło 59-letnią kobietę. Wcześniej zaatakowany został inny spacerowicz.
Populacja niedźwiedzi w Słowenii jest jedną z największych na świecie. Szacuje się, że od 2007 roku ich liczba niemal się podwoiła. Obecnie w słoweńskich lasach żyje ponad 950 osobników. Czy odstrzał jest jedynym rozwiązaniem? O tym zadecyduje sąd.