Siergiej Ławrow

i

Autor: PAP / EPA / MAXIM SHEMETOV POOL Siergiej Ławrow

Rosja grozi Mołdawii. Wypowiedź Ławrowa budzi niepokój

2022-09-01 14:52

O tym, że Moskwa może planować rozpoczęcie konfliktu z Mołdawią mówi się już od miesięcy. Ostatnie słowa rosyjskiego ministra spraw zagranicznych podtrzymują związane z tym napięcie. Siergiej Ławrow mówił między innymi o separatystycznym Naddniestrzu.

Mołdawia będzie następnym celem Rosji? Takie pytanie pojawia się od miesięcy. Obawy mieszkańców Mołdawii wydają się być uzasadnione. W czwartek, 1 września o relacjach między oboma państwami mówił Siergiej Ławrow. Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej, odnosząc się do separatystycznego Naddniestrza, ostrzegał, że zagrożenie bezpieczeństwa stacjonujących tam wojsk rosyjskich może być powodem konfrontacji militarnej z Moskwą. Szef rosyjskiego MSZ ma na myśli oddziały pokojowe obecne w Naddniestrzu od lat 90-ych, kiedy to prorosyjscy separatyści przejęli kontrolę nad większością regionu.

Pułkownik o szybkim tempie wojny w Ukrainie. Wprost wyjaśnił, co to znaczy

Rosja twierdzi, że utrzymuje stabilność w Naddniestrzu

Mołdawia nie chce Rosjan w Naddniestrzu i od dłuższego czasu domaga się wycofania kontyngentu. Kreml nie zamierza tego jednak robić. Ławrow ostrzega, że żądania i związane z nimi działania będą interpretowane jako atak: - Każdy powinien zrozumieć, że wszelkie działania, które zagrażałyby bezpieczeństwu naszych wojsk, będą w świetle prawa międzynarodowego uważane za atak na Rosję. Tak jak miało to miejsce w Osetii Południowej, gdy nasi żołnierze sił pokojowych zostali zaatakowani przez Saakaszwilego - powiedział Ławrow.

Miał na myśli wydarzenia z 2008 roku, kiedy w wyniku pięciodniowej wojny siły rosyjskie zajęły kilka gruzińskich miast. Niedługo potem Moskwa uznała Osetię Południową i Abchazję za niepodległe.

Ławrow o "obronie interesów" rosyjskojęzycznych mieszkańców Mołdawii

Stosunki na linii Kiszyniów - Moskwa w ostatnim czasie uległy pogorszeniu. Niedawno zaś rząd Mołdawii wprowadził zakaz używania języka rosyjskiego przez pracowników ministerstwa gospodarki i jednostek podległych resortowi.

W Mołdawii żyje jednak wiele osób posługujących się na co dzień rosyjskim. Ławrow stwierdził, że Rosja "zrobi wszystko, by interesy rosyjskojęzycznej ludności w Mołdawii nie zostały w żaden sposób naruszone". Dodał, że region Gagauzji - również zdominowany przez prorosyjskich separatystów - podobnie jak Naddniestrze rości sobie prawo do "specjalnego statusu".