Po dywersji przywrócono ruch dwutorowy. Rząd: celem mogła być katastrofa kolejowa
Ruch dwutorowy na odcinku Sobolew–Życzyn został wznowiony o godz. 0:21 po zakończeniu nocnych prac naprawczych – poinformował we wtorek nad ranem na platformie X minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Naprawa była konieczna po tym, jak na linii kolejowej nr 7 doszło do celowego uszkodzenia torów.
Do aktów dywersji doszło na trasie Warszawa Wschodnia–Dorohusk, w okolicach miejscowości Mika w powiecie garwolińskim oraz Gołąb w powiecie puławskim. Według wstępnych ustaleń zniszczeń dokonano przy użyciu materiałów wybuchowych.
Premier Donald Tusk oświadczył w poniedziałek, że eksplozja pod Mika mogła być próbą doprowadzenia do wykolejenia pociągu relacji Warszawa–Dęblin. „To bezprecedensowy akt dywersji wymierzony w bezpieczeństwo państwa polskiego i jego obywateli” – stwierdził, dodając, że sprawcy zostaną odnalezieni „niezależnie od tego, kto jest ich mocodawcą”.
Śledztwo prokuratury w sprawie aktów dywersji
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie aktów dywersji o charakterze terrorystycznym. Jak wskazano w komunikacie, działania sprawców bezpośrednio sprowadziły niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Dochodzeniem zajmie się specjalny zespół prokuratorów we współpracy z ABW i CBŚP.
We wtorek zaplanowano nadzwyczajne posiedzenie rządowego komitetu ds. bezpieczeństwa z udziałem dowódców wojskowych, szefów służb i przedstawiciela prezydenta.