- Poczta Polska ostrzega przed fałszywymi e-mailami dotyczącymi przesyłek, które podszywają się pod narodowego operatora.
- Wiadomości te, zatytułowane „Twoja paczka oczekuje”, prowadzą do fałszywych stron i mają na celu wyłudzenie danych.
- Nie klikaj w podejrzane linki! Dowiedz się, jak rozpoznać oszustwo i chronić swoje dane.
Poczta Polska ostrzega przed fałszywymi e-mailami o przesyłkach
Poczta Polska wydała ostrzeżenie dotyczące fałszywych wiadomości e-mail, które rozsyłają cyberprzestępcy, podszywając się pod narodowego operatora. Wiadomości zawierają informację o rzekomej przesyłce i link do strony łudząco podobnej do serwisu Poczty Polskiej. Kliknięcie w taki odnośnik może prowadzić do wycieku danych osobowych lub przejęcia konta bankowego.
„Twoja paczka oczekuje”. Klasyczny przykład spoofingu
Dyrektor Biura Cyberbezpieczeństwa i Standardów Poczty Polskiej Krzysztof Romasz podkreślił, że oszuści stosują tu metodę tzw. spoofingu zaufania. To klasyczny przykład ataku, w którym wykorzystywane jest przyzwyczajenie użytkowników do komunikatów o przesyłkach.
- Dzięki szybkim zgłoszeniom i współpracy z innymi podmiotami jesteśmy w stanie blokować takie strony i ograniczać zasięg kampanii wyłudzeń, ale to zawsze indywidualny użytkownik jest pierwszą linią obrony – zaznaczył.
Fałszywe e-maile mają tytuł „Twoja paczka oczekuje” i kierują na fałszywe strony internetowe. Adresy takich witryn są wpisywane na listę ostrzeżeń CERT Polska.
Poczta apeluje o ostrożność
Spółka przypomina, że nigdy nie wysyła linków do pobierania etykiet przesyłek ani nie żąda dodatkowych opłat za pomocą e-maila. W przypadku podejrzanych wiadomości zaleca się ich przesyłanie do zespołu CERT Poczty Polskiej.
Poczta Polska, narodowy operator pocztowy, rocznie dostarcza około 800 mln listów i 80 mln paczek. Firma zatrudnia ponad 51 tys. osób i prowadzi 7,6 tys. placówek w całym kraju.
Czym jest phishing?
Ostrzegane przez Pocztę Polską fałszywe wiadomości są przykładem phishingu – jednej z najczęstszych metod cyberataków. Polega on na tym, że oszust wysyła wiadomość e-mail lub SMS, podszywając się pod instytucję zaufania publicznego – bank, firmę energetyczną, a w tym przypadku Pocztę Polską.
Celem jest skłonienie ofiary do kliknięcia w link i podania poufnych danych, np. logowania do bankowości internetowej. Po ich przejęciu hakerzy mogą opróżnić konto. Eksperci apelują, by zawsze weryfikować nadawcę wiadomości i nie otwierać linków z podejrzanych źródeł.
Jeśli ktoś kliknął w link i podał swoje dane, powinien natychmiast skontaktować się z bankiem, zablokować dostęp do konta i zgłosić sprawę na policję.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP, Radio Eska