Spis treści
Astronauci na pokładzie ISS
Niemal dwie godziny po zadokowaniu kapsuły Dragon Grace do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) czworo astronautów weszło na pokład ISS. Peggy Whitson (USA), Sławosz Uznański-Wiśniewski (Polska/ESA), Tibor Kapu (Węgry) i Shubhanshu Shukla (Indie) dołączyli do siedmiu osób, które wcześniej przebywały na ISS.
Podczas przerwy między dokowaniem a wejściem astronautów na pokład kapsuła została połączona z ISS kablami (zasilającym i komunikacyjnym), między obydwoma obiektami kosmicznymi zostało wyrównane ciśnienie, a astronauci sprawdzili szczelność „przedsionka” łączącego Dragona z ISS.
Dowódczyni misji Ax-4 Peggy Whitson, która spędziła już w kosmosie 676 dni,
Źródło: PAP.
Śledźcie relację live:
Numer 635 dla Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Załoga leciała na Międzynarodową Stację Kosmiczną przez 28 godzin. W czasie uroczystego powitania (nastąpiło w czwartek 26 czerwca o godzinie nie brakowało radości, dumy, gratulacji. Symboliczne przypinki wręczyła trzem nowicjuszom dowodząca misją Axiom 4 Peggy Whitson. Na złotych plakietkach są numery odpowiadające kolejnym miejscom na liście osób, które znalazły się w kosmosie. Będą to numery 634, 635 i 636. Polak otrzymał tę z numerem 635.
"Kosmos nas jednoczy"
Peggy Whitson zwróciła się do gospodarzy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej: - Jesteście wyjątkowi, mamy wiele zaplanowanej pracy z wami, cieszymy się z waszego wsparcia.
Sławosz Uznański-Wiśniewski przyznał, że to dla niego zaszczyt, jako Polaka, że może gościć w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej:
- Dziękuję za tak gorące powitanie. Pamiętam nasze szkolenie, spotkaliśmy się w Houston, a teraz jesteśmy tutaj. Stacja to cudowne miejsce dla mnie jako inżyniera, naukowca, właśnie w tym miejscu testujemy technologie, prowadzimy badania. Dziękuję za to, że nas tu przyjęliście - powiedział łódzki astronauta.
- Mam nadzieję, że to jest początek nowej polskiej technologii. Kosmos jednoczy, jesteśmy razem silni i wspólnie budujemy naszą przyszłość - dodał Sławosz.
Podobny nastrój dumy towarzyszył także pozostałym członkom załogi. Przed nimi wyjątkowe dwa tygodnie badań, doświadczeń.