„Koty Jarka nas terroryzują”. Pupile prezesa PiS zamieszkały w nowym domu [ZDJĘCIA]

2025-12-11 8:30

Jarosław Kaczyński, zmuszony do tymczasowej przeprowadzki, zamieszkał ze swoimi dwoma kotami u brata ciotecznego. Jak informuje „Super Express”, powołując się na rozmowę z krewnym prezesa PiS, zwierzęta wprowadzają w nowym miejscu sporo zamieszania. „Koty Jarka nas terroryzują” – mówi z uśmiechem gospodarz.

  • Jarosław Kaczyński musiał tymczasowo wyprowadzić się ze swojego domu na warszawskim Żoliborzu. Powodem jest uciążliwy remont prowadzony przez jego nowych sąsiadów.
  • Prezes PiS wraz ze swoimi dwoma kotami zamieszkał u swojego brata ciotecznego, artysty Jana Marii Tomaszewskiego.
  • Gospodarz z humorem relacjonuje, że koty w nowym miejscu mają mnóstwo energii, „biegają jak szalone” i „terroryzują” domowników.
  • Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.

Hałas zmusił prezesa do wyprowadzki

Prezes Prawa i Sprawiedliwości opuścił swój dom na warszawskim Żoliborzu z powodu uciążliwego remontu, który nowi sąsiedzi prowadzą w drugiej części bliźniaka. Jak donosi „Super Express”, hałas związany z burzeniem ścian i pracami budowlanymi skłonił polityka do szukania tymczasowego schronienia. Jarosław Kaczyński, ceniący ciszę, przeniósł się na czas najgłośniejszych prac do swojego brata ciotecznego, artysty Jana Marii Tomaszewskiego.

„Koty Jarka nas terroryzują”

Razem z prezesem PiS do nowego lokum trafiły jego dwa koty. Okazuje się, że zwierzęta mają mnóstwo energii, co z humorem relacjonuje gospodarz. W rozmowie z „Super Expressem” Jan Maria Tomaszewski opisał, jak wygląda życie pod jednym dachem z nowymi lokatorami.

Jarek wziął ze sobą koty, kiedy do mnie się przeprowadzał. I te koty nas terroryzują. Biegają jak szalone po mieszkaniu, jest wesoło – powiedział krewny prezesa PiS.

Dodał również, że sam jest miłośnikiem zwierząt i tęskni za własnym pupilem.

Ja swojego kota już niestety nie mam, bo zaginął. Bardzo mi go brakuje – wyznał ze smutkiem.

Miłość do kotów znana od lat

Zamiłowanie Jarosława Kaczyńskiego do kotów jest powszechnie znane. Politykowi od lat towarzyszą czworonożni przyjaciele. Jednym z najsłynniejszych był kot Buś, który mieszkał z prezesem kilkanaście lat. Zwierzę zasłynęło między innymi nietypowym upodobaniem do spania w czapce swojego właściciela.

Buś zrobił sobie w niej legowisko – wspominał niegdyś Jarosław Kaczyński. 

Innym znanym kotem był Alik, nazwany na cześć dziadka prezesa.

Radio ESKA Google News
UJAWNIAMY KRETA W PIS! KACZYŃSKI ZBIERA HAKI NA KONFEDERACJĘ I BRAUNA! | Niedyskretnie o politykach