Kolejny poważny problem rosyjskiej armii. Ranni żołnierze nie chcą wracać na front

i

Autor: PAP/EPA/OLEG PETRASYUK Kolejny poważny problem rosyjskiej armii. Ranni żołnierze nie chcą wracać na front

Kolejny poważny problem rosyjskiej armii. Ranni żołnierze nie chcą wracać na front

2022-04-13 9:53

Od początku inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę armia zanotowała stratę blisko 20 tysięcy żołnierzy, a zdecydowanie więcej przebywa obecnie w szpitalach w Rosji. Teraz jednak wojsko Władimira Putina staje przed kolejnym problemem. Ranni żołnierze nie chcą wracać na front.

Od 24 lutego wojsko Władimira Putina notuje olbrzymie straty na froncie ukraińskim. Według najnowszych danych armia Federacji Rosyjskiej do tej pory straciła blisko 20 tysięcy żołnierzy, do tego 152 samoloty, 137 śmigłowców, 722 czołgów, 1911 pojazdów opancerzonych, 342 systemów artyleryjskich, 8 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 55 systemów przeciwlotniczych, 1384 samochody, 7 okrętów, 76 cystern z paliwem i 112 samolotów bezzałogowych.

Czytaj także: Вами ФМ, ZWami FM. Radio dla mniejszości ukraińskiej w Polsce! Jak słuchać?

Inwazja Rosji na Ukrainę nie jest zatem udana, a Putin w ostatnim czasie zmienił nawet dowódcę odpowiedzialnego za działania wojenne. Nie jest to jednak jedyny poważny problem prezydenta Federacji Rosyjskiej. Kolejnym jest niezwykle niskie morale jego żołnierzy. Od tygodni w sieci krążą zdjęcia i filmy dokumentujące przygotowanie wojska do wojny, które raczej szykowało się na trzy dni walk, a nie wielomiesięczne zmagania.

Według najnowszych danych wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, w szpitalach na terenie Rosji przebywa tysiące rannych żołnierzy Federacji Rosyjskiej. Po tym co przeżyli w Ukrainie nie mają oni jakichkolwiek chęci na powrót, ale agencja donosi, że są oni do tego intensywnie zachęcani.

Z informacji wywiadu MOU wynika, że w rosyjskich szpitalach prowadzone są regularne działania propagandowe. W tym celu doniesienia zachodnich mediów pokazywane są jako kłamstwa, a w rozdawanych gazetach widać sfałszowane zdjęcia wyzwalanych Ukraińców.

Drożyzna w wielkanocnym koszyku? Przedświąteczne zakupy w Warszawie