Każdy finalista mundialu otrzymuje automatycznie 9 milionów dolarów oraz 1,5 miliona z przeznaczeniem na premie. Razem wychodzi 10,5 miliona dolarów – powiedział Kulesza. - Z tej kwoty związek wypłaci piłkarzom i sztabowi reprezentacji premie za awans – dodał prezes. Dopytywany o wysokość premii od kwoty, Cezary Kulesza odpowiada, że informacja ma charakter poufny. Dodaje, że „decyzję podejmie rada drużyny z Robertem Lewandowskim na czele. Oni mają swój wewnętrzny regulamin i zasady więc na pewno dokonają sprawiedliwego podziału”. A co z Sousą, który poprowadził reprezentację przez kwalifikacje do MŚ 2022 w Katarze do baraży? Czy dostanie część z tej kwoty? Prezes Cezary Kulesza wyjaśnił na co Portugalczyk może liczyć.
CZYTAJ TAKŻE: Zmarł synek Cristiano Ronaldo. Piłkarz wydał oświadczenie
"Sousa nie dostanie nawet na frytki"
Gazeta zapytała Kuleszę o podział pieniędzy pomiędzy dwóch trenerów: Paulo Sousę, który prowadził drużynę w dziesięciu meczach i Czesława Michniewicza, który debiutował, jako selekcjoner.
- Sousa nie dostanie nawet na frytki. Kiedy postanowił opuścić reprezentację Polski i wyjechać do Brazylii zaczęły się trudne negocjacje dotyczące warunków rozwiązania umowy. Nie wyobrażałem sobie, żebyśmy w tej sytuacji jeszcze dopłacali do tego, że zostawił nas z dużym kłopotem. Nie mamy już z nim nic wspólnego, ani w sprawach prawnych, ani finansowych – wyjaśnia Cezary Kulesza.
Polecany artykuł: