„Gluty” Messiego za milion dolarów! Można kupić... materiał genetyczny piłkarza i go sklonować

i

Autor: TMZ Sport/FC Barcelona YT/screenshot/canva

„Gluty” Messiego za milion dolarów! Można kupić... materiał genetyczny piłkarza i go sklonować

2021-08-19 10:56

"Lionel Messi jest wart tyle pieniędzy, że nawet jego gluty mają wysoką cenę" – pisze amerykański portal TMZ Sport. Jak się okazało, chusteczka, w którą Lionel Messi wycierał nos i łzy podczas pożegnalnej konferencji trafiła na sprzedaż. Mężczyzna, który wszedł w jej posiadanie zażyczył sobie aż miliona dolarów, bo jak twierdzi można z niej zebrać materiał genetyczny piłkarza…

Leo Messi od ponad tygodnia jest piłkarzem francuskiego Paris Saint-Germain. Po tym jak świat obiegła informacja, że piłkarz rozstaje się z FC Barceloną klub 8 sierpnia zorganizował konferencję, na której potwierdzono te doniesienia. Wystąpił także sam Messi, który nie krył swojego smutku z całej tej sytuacji. Nic dziwnego, spędził tam całą swoją piłkarską karierę i z tym klubem zdobył wszystko co możliwe do zdobycia w piłce nożnej. Leo Messi podczas konferencji rozpłakał się i potrzebował chusteczki, w którą wytarł nos i łzy. Teraz, jak donosi amerykański portal TMZ Sport chusteczkę można kupić za niemałą sumkę. - Lionel Messi jest wart tyle pieniędzy, że nawet jego gluty mają wysoką cenę - bo chusteczka, której rzekomo użył wcześniej w tym miesiącu, jest na sprzedaż za oszałamiającą sumę 1 MILIONA dolarów!!! - informuje amerykański portal.

CZYTAJ TAKŻE: DO KIEDY JEST BON TURYSTYCZNY? Sprawdźcie, kiedy przestanie być ważny!

„Gluty” Messiego za milion dolarów! Chusteczka zawiera materiał genetyczny

Według TMZ osoba, która weszła w posiadanie zasmarkanej chusteczki Messiego wystawiła ją na międzynarodowej stronie aukcyjnej za milion dolarów. Sprzedawca twierdzi, że tkanka zawiera "materiał genetyczny" Messiego i co wydaje się absurdalne... może być potencjalnie użyta do sklonowania piłkarza.

- Dzięki temu możesz go sklonować i mieć inną gwiazdę futbolu jego pokroju - zaznaczył sprzedawca.

- Etyka na bok, sprzedawca wydawał się wierzyć, że ten potencjał był warty ogromnej ceny wywoławczej. Oczywiście, nie wiadomo, czy są jacyś poważni potencjalni nabywcy ... bo przecież przedmiot - choć z pewnością historyczny - jest super obrzydliwy – komentuje całą sprawę TMZ Sport.

Cezary Kulesza prezesem PZPN. Kulisy wyborów | Futbologia
Sonda
Kto jest lepszym piłkarzem?