Dom z tajemnicą: papieskie dzieciństwo w Dolton
Kiedy Paweł Radzik kupował zniszczony dom w miejscowości Dolton w stanie Illinois, nie przypuszczał, że inwestycja zyska międzynarodowy rozgłos. Jak relacjonuje RMF FM, nieruchomość została gruntownie odnowiona i przygotowana do sprzedaży. Dopiero w tym momencie agent nieruchomości poinformował właściciela o ogromnym zainteresowaniu ze strony mediów.
„On mi powiedział, że wydzwaniają do niego reporterzy, że ten dom był podobno domem papieża” – relacjonował Radzik. „Na początku nie chciałem mu uwierzyć, byłem w szoku”.
Szybko okazało się, że to właśnie w tym budynku dzieciństwo spędził przyszły papież Leon XIV. Zgodnie z dokumentacją, jego ojciec sprzedał dom w 1996 roku za 58 tys. dolarów. Potem budynek kilkukrotnie zmieniał właścicieli i popadł w ruinę. Według sąsiadów w międzyczasie mieszkali tam także przestępcy, m.in. handlarze narkotyków.
Sprzedaż wstrzymana. Co dalej z domem papieża?
Po nagłym odkryciu historycznego znaczenia nieruchomości, Paweł Radzik postanowił wstrzymać sprzedaż. Jak sam przyznał w rozmowie z RMF FM, nie wie jeszcze, co dalej zrobić z domem. „Mam kontakt z prawnikami, każdy ma inny pomysł” – stwierdził.
Dom został odnowiony. Posiada nowe podłogi, ściany, okna, łazienki i szafki. Ale jego lokalizacja w niebezpiecznej dzielnicy może utrudnić podjęcie decyzji o dalszym wykorzystaniu budynku.
To historia, która z pewnością przyciąga uwagę nie tylko lokalnych mieszkańców, ale także Watykanu i mediów na całym świecie. Czy dom papieża Leona XIV stanie się muzeum, miejscem pielgrzymek, a może pozostanie w prywatnych rękach? Odpowiedź na to pytanie poznamy być może już wkrótce.
Oprac. Jakub Mazurkiewicz, źródło: RMF FM, WP.