„Covidowy penis” to prawdziwy problem! Urolodzy ostrzegają i radzą co robić

Po raz pierwszy problem tzw. „covidowego penisa” został poruszony w amerykańskim programie „How to do it”. Podczas emisji, jeden z bohaterów odcinka przyznał, że po przejściu choroby Covid-19, w lipcu 2021 roku jego penis zmniejszył się o cztery centymetry! - Wygląda na to, że jest to spowodowane uszkodzeniem naczyń, a moi lekarze zdają się myśleć, że jest to prawdopodobnie trwałe – przekazał mężczyzna. Urolodzy jeszcze w listopadzie ubiegłego roku informowali, ze wirus może mieć wpływ na zaburzenie erekcji u mężczyzn i apelowali do nich o to, by się szczepili. Lekarze są zgodni, że „covidowy penis” nie jest zmyślonym powikłaniem, a prawdziwym problemem, z którym mężczyźni zgłaszają się do gabinetów urologicznych!

CZYTAJ TAKŻE: Zorza polarna nad Polską. „COŚ NIESAMOWITEGO!!” [ZDJĘCIA]

„Covidowy penis” to prawdziwy problem! Urolodzy ostrzegają i radzą co robić

Badania z sierpnia 2021 roku potwierdzają, że cząsteczki wirusa po zakażeniu mogą przeniknąć do penisa. Naukowcy informują, że infekcja może być powodem ograniczenia przepływu krwi w prąciu.

Dr Charles Welliver, urolog i dyrektor ds. zdrowia mężczyzn w Albany Medical College, w rozmowie z magazynem „Slate” przekazał, że istnieją sposoby leczenia „covidowego penisa”. Jak twierdzi skuteczniejsze od leków na zaburzenia erekcji, mogą być pompki erekcyjne. Dzięki nim przywracany jest przepływ krwi w penisie