Co najmniej trzy ofiary zamieszek w Syrii. Napięcia po zamachu w meczecie

2025-12-28 17:45

Co najmniej trzy osoby zginęły w niedzielę w Syrii podczas gwałtownych starć, do których doszło w trakcie prób rozpędzenia protestów przez siły bezpieczeństwa. Zamieszki wybuchły w kilku miejscach na wybrzeżu Morza Śródziemnego i były kolejnym aktem eskalacji napięć po piątkowym zamachu bombowym w alawickim meczecie, w którym śmierć poniosło osiem osób.

Baszar Al-Asad uciekł z Syrii! To już koniec jego rządów

i

Autor: Associated Press

Jak informuje agencja Associated Press, niedzielnym protestom organizowanym przez alawitów towarzyszyły prorządowe kontrdemonstracje sunnitów, wyznawców dominującego w islamie nurtu. W wielu miejscach doszło do bezpośrednich konfrontacji pomiędzy uczestnikami obu zgromadzeń.

Według relacji świadków i doniesień medialnych, uczestnicy kontrmanifestacji mieli obrzucać protestujących kamieniami. W odpowiedzi syryjskie siły bezpieczeństwa próbowały rozdzielić zwaśnione grupy. Aby rozproszyć tłumy i zapobiec dalszej eskalacji, funkcjonariusze oddawali strzały ostrzegawcze w powietrze.

Władze: sytuacja została opanowana

Władze w Damaszku oświadczyły, że udało się „opanować sytuację” i przywrócić względny porządek. Jednocześnie rząd oskarżył zwolenników obalonego ponad rok temu prezydenta Baszara al-Asada o przeprowadzenie ataków na siły bezpieczeństwa podczas niedzielnych zamieszek.

Oficjalne komunikaty podkreślają, że działania służb miały na celu zapobieżenie dalszemu rozlewowi krwi i utrzymanie kontroli nad sytuacją w regionach dotkniętych protestami.

Z informacji AP wynika, że w niedzielnych demonstracjach wzięły udział tysiące osób. Największe zgromadzenia odbyły się w nadmorskich miastach Latakia i Tartus, ale protesty miały miejsce również w innych częściach kraju.

Manifestacje były wyrazem sprzeciwu wobec przemocy na tle religijnym oraz formą solidarności z ofiarami piątkowej eksplozji w alawickim meczecie. W zamachu zginęło osiem osób, a co najmniej 18 zostało rannych. Agencja Reuters informowała ponadto, że demonstranci domagali się uwolnienia „tysięcy alawitów” przetrzymywanych w więzieniach oraz większego otwarcia życia politycznego na grupy inne niż sunnici.

Zamach w meczecie w Homs

Do piątkowego ataku doszło w alawickim meczecie w mieście Homs, położonym około 100 kilometrów od syryjskiego wybrzeża. Według władz, w świątyni podłożono ładunki wybuchowe, które zdetonowano w trakcie modlitw. Sprawcy wykorzystali moment największego zgromadzenia wiernych, co zwiększyło liczbę ofiar.

Do tej pory nie przedstawiono oficjalnych informacji na temat tożsamości zamachowców. W sobotę w Homs odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar ataku, które zgromadziły wielu mieszkańców regionu.

Odpowiedzialność za zamach w meczecie wzięła na siebie mało znana organizacja Saraja Ansar al-Sunna. W oświadczeniu opublikowanym w serwisie Telegram grupa stwierdziła, że atak miał charakter religijny. Jej członkowie określili się jako sunnici i nazwali wyznawców alawizmu odstępcami od wiary.

Tego rodzaju deklaracje dodatkowo pogłębiły napięcia między społecznościami religijnymi i wywołały obawy przed dalszą eskalacją konfliktu na tle wyznaniowym.

Kim są alawici?

Alawici stanowią odłam islamu wywodzący się z szyickiej tradycji. Najliczniej zamieszkują Syrię, szczególnie obszary nad Morzem Śródziemnym. Mniejsze, rozproszone społeczności alawitów żyją również w południowej Turcji, w prowincji Hatay, oraz w Libanie.

Ostatnie wydarzenia pokazują, że mimo upływu czasu od zmian politycznych w Syrii, napięcia religijne i społeczne wciąż pozostają jednym z najpoważniejszych wyzwań dla stabilności kraju.

Radio ESKA Google News