Akt dywersji na kolei. Rusza międzynarodowy pościg. Jest wniosek o czerwoną notę Interpolu

2025-12-07 14:20

Prokuratura Krajowa wysłała wnioski o objęcie czerwoną notą Interpolu dwóch Ukraińców. Jewhenij I. i Ołeksandr K. są podejrzani o dokonanie aktów dywersji na polskich torach na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Jeśli nota zostanie wydana, będą poszukiwani w ponad 190 krajach.

akt dywersji na kolei

i

Autor: Wojciech Olkusnik/ East News

Prokuratura Krajowa podjęła kroki w sprawie dywersantów, którzy w listopadzie mieli dokonać ataków na infrastrukturę kolejową w Polsce. Do Komendy Głównej Policji trafiły wnioski o objęcie dwóch podejrzanych, Jewhenija I. i Ołeksandra K., czerwoną notą Interpolu. Mężczyźni są podejrzani o działanie na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.

KGP: wnioski o czerwoną notę

Rzecznik prasowa Komendanta Głównego Policji, insp. Katarzyna Nowak potwierdziła, że wnioski wpłynęły do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji. Teraz zadaniem funkcjonariuszy jest wprowadzenie ich do bazy Interpolu. - Na tym etapie decyzję podejmuje Interpol - zaznaczyła insp. Nowak, dodając, że nie ma wyznaczonego terminu na rozpatrzenie wniosków.

Objęcie czerwoną notą Interpolu oznacza, że podejrzani będą ścigani na terenie ponad 190 krajów, a każdy kraj, który ujawni osobę poszukiwaną czerwoną notą u siebie, zobligowany jest ją zatrzymać i przekazać stronie polskiej.

Akty dywersji na kolei

Do zdarzeń doszło w weekend 15-16 listopada na trasie Warszawa – Dorohusk. W Mice (woj. mazowieckie) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy, a niedaleko stacji kolejowej Gołąb (woj. lubelskie) pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej. Sprawą zajęła się prokuratura oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych.

Poszukiwanym prokuratura postawiła zarzuty dotyczące dokonania aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej. Kwalifikacja czynu obejmuje szpiegostwo w formie sabotażu, spowodowanie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym i używanie materiałów wybuchowych. Za te czyny grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

W sprawie zatrzymano już trzecią osobę. 24 listopada rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował, że Wołodymyrowi B. przedstawiono zarzut pomocnictwa. Mężczyzna został aresztowany.

Podejrzani uciekli na Białoruś

Jak wynika z ustaleń służb, główni podejrzani opuścili Polskę, zanim zostali zidentyfikowani. - Kierunek, który ujawniliśmy, to Białoruś - dodała insp. Nowak. Białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że przyłączyło się do poszukiwań i jeśli mężczyźni zostaną odnalezieni na terytorium Białorusi, zostaną zatrzymani, a wniosek o ich przekazanie stronie polskiej będzie rozpatrzony.

DOBRZYŃSKI: SŁUŻBY NIE INGERUJĄ W WYBORY | POŻAR MARYWILSKIEJ TO DYWERSJA ROSJI