Talibowie

i

Autor: PAP / EPA / STRINGER Talibowie

Afganistan opanowany przez talibów - o co chodzi z obecną sytuacją w kraju?

2021-08-20 8:55

W niedzielę, 15 sierpnia, talibowie zajęli Kabul, stolicę Afganistanu. Prezydent Aszraf Ghani wyjechał do Tadżykistanu. Wcześniej fundamentalistom udało się przejąć kilka innych ważnych miast kraju. To efekt ich ofensywy po decyzji o wycofaniu wojsk amerykańskich. Jak do tego doszło i jaka jest sytuacja w Afganistanie? Dowiecie się tego z artykułu.

Kabul zajęty przez Talibów - w niedzielę, 15 sierpnia, taka informacja obiegła cały świat. Wcześniej afgańscy fundamentaliści przejęli Kandahar, Herat, Mazar-i Szarif i Dżalalabad. Wszystko to udało im się w ciągu kilkudziesięciu godzin. Miasta często były przejmowane bez jednego wystrzału. Z Kabulu ewakuował się prezydent Aszraf Ghani. Choć w niedzielę rano, gdy miasto było już otoczone, zapewniał, że wszystko jest pod kontrolą, wieczorem na Facebooku napisał, że opuścił kraj, aby uniknąć rozlewu krwi. Prezydent najprawdopodobniej wyjechał do Tadżykistanu. Wszystkie kraje starają się jak najszybciej ewakuować swoich obywateli z Afganistanu, a lotami z Kabulu kieruje wysłany specjalnie na potrzeby ewakuacji kontyngent amerykańskiej armii liczący około 6000 żołnierzy. Tymczasem kraj powoli ogarnia panika. Po 20 latach względnego spokoju i liberalnych zasad, nad Afganistanem znów zawisło widmo fundamentalnych rządów, terroru, publicznych egzekucji i zamknięcia na Świat. Ta nagła zmiana to tragiczna konsekwencja szybkiego wycofania amerykańskich wojsk z Afganistanu. W naszym artykule wyjaśniamy sytuację w Afganistanie.

Wojna w Afganistanie - 20 lat okupacji kraju

Amerykańska okupacja w Afganistanie rozpoczęła się miesiąc po zamachach z 11 września 2001 roku. Celem Amerykanów było wyśledzenie Usamy ibn Ladina, głównego inicjatora zamachów na WTC, któremu schronienia udzielili Talibowie. W wojnę zaangażowało się wielu sojuszników USA, w tym Polska. Rezultatem wojny było osłabienie siły talibów i względna stabilizacja kraju, który niemal przez całe lata 90' rządzony był twardą ręką fundamentalistów. Sytuacja poprawiła się głównie w dużych miastach, jak Kabul czy Kandahar. W czasach okupacji wróciła tam liberalna obyczajowość, dzięki której możliwe stało się większe otwarcie na Świat, a kobiety mogły bez większych problemów podejmować pracę zawodową i cieszyły się dużo większą swobodą w porównaniu do surowych zasad zachowania narzucanych im przez konserwatywne odczytanie Koranu.

Poza metropoliami sytuacja wyglądała jednak inaczej. Na prowincji pozycja talibów była mocna, a większość ludności biednych rejonów kraju popierała fundamentalistów. Ponadto talibowie przez cały czas dokonywali ataków i zamachów (w tym samobójczych) na ludność kraju i wojska okupacyjne. Większość cywilnych ofiar konfliktu zginęła właśnie w wyniku zamachów przeprowadzonych przez talibów. Sytuacja wyglądała tak przez 20 lat.

Amerykanie wycofują się z Afganistanu

O wycofaniu wojsk z Afganistanu mówiło się od lat. Misja była jednak sukcesywnie przedłużana. Ostateczną decyzję podjął dopiero prezydent USA Joe Biden. Rząd USA prowadził wcześniej negocjacje z talibami, lecz Biden, nie czekając na ich rezultat, ogłosił wycofanie wojsk do 11 września 2021 (20 rocznicy zamachów na WTC). Później termin przyśpieszono - 31 sierpnia. Decyzja miała poparcie amerykańskiego społeczeństwa zmęczonego 20 latami działań wojennych, stratą ponad 2 tys. żołnierzy i gigantycznymi nakładami finansowymi. Bidenowi zależało zaś na szybkim sprowadzeniu wojsk do domu przed symboliczną datą, co niewątpliwie dawałoby wizerunkową korzyść dla jego administracji.

Eksperci odradzali jednak szybkie wycofanie wojsk i zakończenie działań wojennych w Afganistanie. Wskazywano na ryzyko niedotrzymania przez talibów porozumienia pokojowego z 29 lutego 2020 i przejęcie kraju. Bidenowi zalecano wstrzymanie się do jesieni, bowiem przed zimą działania talibów zwykle słabły. To dałoby szansę na lepsze przygotowanie afgańskiego rządu i sił zbrojnych (około 300 tys. osób wyszkolonych i wyposażonych przez USA) do utrzymania spokoju w kraju i odparcia ewentualnych ataków. Ponadto amerykańscy generałowie radzili, by wycofywanie wojsk przebiegało stopniowo. Rząd nie zmienił jednak planów, co poskutkowało ośmieleniem talibów do działań.

Co się stanie z Afganistanem przejętym przez Talibów?

Błyskawiczna ofensywa talibów wywołała chaos w kraju. Poszczególne państwa ewakuują swoich wojskowych, cywili i ważnych współpracowników z Afganistanu. 6-tysięczny kontyngent amerykanów został tam wysłany jedynie w tym celu. Jednocześnie zaapelowano do talibów o to, by pozwolili opuścić kraj każdemu, kto zechce. Jest jednak bardzo wątpliwe, że tak się stanie. Reakcje afgańskich obywateli i obywatelek wskazują na to, że zapanował nad nimi strach przed tym, do czego niemal na pewno doprowadzą władze. Będzie to najprawdopodobniej cofnięcie wszystkich progresywnych reform i powrót do fundamentalistycznych praw szariatu. Kobiety stracą możliwość pracy, edukacji, a nawet wychodzenia z domu bez towarzystwa męża lub spokrewnionego mężczyzny. Talibowie zaczną się zapewne wkrótce rozliczać ze wszystkimi osobami, które przez 20 lat pracowały dla sił okupacyjnych. Mowa nie tylko o współpracownikach politycznych, ale też ludziach pełniących takie funkcje, jak kierowcy czy tłumacze. Możliwe, że już niedługo znów usłyszymy o publicznych egzekucjach w dużych miastach. Przejęcie kraju niesie jeszcze jedno ogromne zagrożenie. Afganistan znów może się stać bazą dla licznych organizacji terrorystycznych, które będą mogły się tam szkolić i przygotowywać ataki na rozsiane po Bliskim Wschodzie siły Amerykanów i ich sojuszników.

Afganistan pod rządami talibów. Jak wygląda sytuacja w kraju?