Obawa ucieczki — argumenty ministra
Żurek tłumaczy, że przesłankami do zastosowania tymczasowego aresztu są m.in. grożąca surowa kara oraz obawa matactwa czy ucieczki. Wskazuje także na przykłady z przeszłości — m.in. sprawę byłego wiceministra Marcina Romanowskiego, który uciekł mimo deklaracji współpracy — i mówi wprost, że z tego powodu „nie ma zaufania” do Ziobry. Zdaniem ministra, jeśli immunitet zostanie uchylony, możliwe będą działania „zgodne z prawem”, ale do tej pory były minister może się przemieszczać swobodnie.
Polityczne powiązania i ryzyko scenariuszy
Żurek nie unika mocnych ocen — wskazuje na kontakty Ziobry z zagranicznymi politykami, m.in. Viktorem Orbánem, oraz na współpracowników z przeszłości, którzy znaleźli się po stronie reżimów. Takie powiązania, jego zdaniem, dają podstawy, by rozważać różne, także niekorzystne scenariusze. Minister akcentuje, że celem nie jest zemsta polityczna, lecz przywrócenie sprawnego i legalnego działania wymiaru sprawiedliwości.
W rozmowie Żurek krytykuje też skutki działań określanych jako „pseudo-reformy” — przypomina o stratach finansowych (odszkodowania, potrącenia z funduszy UE) i o konieczności przedstawienia rozwiązań prawnych naprawiających sytuację.
Zapytany o możliwość uniewinnienia byłego ministra sprawiedliwości przez prezydenta Karola Nawrockiego, szef MS powiedział, że „spodziewa się ułaskawień politycznych”.
- Widzieliśmy, co zrobił prezydent Duda z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. Jeśli prezydent Nawrocki pójdzie tą drogą, to ja pokażę argumenty i społeczeństwo samo oceni, czy prezydent przykłada rękę do obrony zorganizowanych grup przestępczych, czy też jest rzeczywiście strażnikiem konstytucji - powiedział Żurek.
Zobacz także: Niezwykłe odkrycie w centrum Lublina! Prace ciepłownicze ujawniły sekret sprzed II wojny światowej