– Przez większość czasu nadrabiam swoje seriale i filmy, na które nie było czasu, kiedy była szkoła. Również czytam książki, ćwiczę, śpię, też czasami w coś gram. Nadrabiam notatki, które będą mi potrzebne na maturę i również dostaję informacje od nauczycieli dotyczące np. zrobienia projektu albo przerobienia tematu, więc od razu do tego siadam. No i też zachęcam do pozostania w domu, gdyż możemy uchronić wielu ludzi od zarażenia się – mówi Ola, maturzystka.
– Szkoda że nie mogę wychodzić na dwór, ale w domu miło spędzam czas. Bawię się klockami, gram na telefonie, gram na konsoli w różne gry. Mam zadawane lekcje na Librusie, bawię się z siostrą różnymi zabawkami – opowiada 10-letni Rafał.
– Podlewam kwiatki, bawię się lalkami, z mamą ćwiczę, buduję z tatą, bawię się z bratem. Chcę wyjść na dwór, ale nie mogę, bo się boję koronawirusa. Maluję, rysuję, robię różne zadania w książkach i uczę się literek – wymienia 6-letnia Amelka.
– Ja lubię się bawić z siostrą Natalką, młodszą. Lubię turlać piłkę, wszystko lubię robić. Robiłyśmy z mamą pisanki i plastelinami je ozdabiałyśmy. Ja robiłam paski, Natalka kroki i były bardzo ładne (…). Ja się nie nudzę! Mamy co robić, bawimy się. Bawimy się z mamą – dodaje 5-letnia Alicja.
Organizować dzieciom czas, dzieląc go pomiędzy naukę i zabawę, muszą teraz rodzice.
Placówki oświatowe mają być zamknięte co najmniej do 25 marca.