Mama Soni Szklanowskiej nadal nie może pogodzić się ze śmiercią córki. Opublikowała poruszający wpis

2025-11-26 15:25

Uczestniczka randkowego show "Hotel Paradise" - Sonia Szklanowska zmarła w maju 2025 roku. Jej bliscy nadal nie mogą pogodzić się z ogromną stratą po odejściu ukochanej córki. Mama Soni opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis, w którym mówi o żałobie. Łzy same płyną do oczu.

Mama Soni Szklanowskiej nadal nie może pogodzić się ze śmiercią córki. Opublikowała poruszający wpis

i

Autor: Julia Szklanowska/ Facebook

Sonia Szklanowska, kiedy zdecydowała się na udział w popularnym randkowym show "Hotel Paradise" miała zaledwie dwadzieścia lat i była najmłodszą uczestniczką 2. edycji show. Piękna, młoda, empatyczna, niezwykle wrażliwa i utalentowana dziewczyna od razu zaskarbiła sobie serca widzów. W programie co prawda nie udało jej się znaleźć miłości, jednak pozwolił jej on rozwinąć skrzydła w mediach społecznościowych, gdzie Sonia publikowała napisane i zaśpiewane przez siebie utwory. Piosenki, które tworzyła, były niezwykle emocjonalne, a ostatni opublikowany przez nią utwór do dziś pozostaje cichym wołaniem o pomoc, którego nikt w porę nie usłyszał.

Zobacz także: Tak wygląda grób Soni Szklanowskiej 4 miesiące po pogrzebie. Napis na nagrobku łamie serce

Sonia Szklanowska straciła ciążę! W ostatnim czasie jej życie było pełne dramatów, choć w sieci wydawało się perfekcyjne

Mama Soni Szklanowskiej opublikowała poruszający wpis

Wiadomość o śmierci Soni Szklanowskiej obiegła media 18 maja 2025 roku. Pełna wrażliwości dziewczyna nie mogła poradzić sobie z problemami oraz hejtem, który miał na nią spływać w sieci. Jej nagła i przedwczesna śmierć pozostawiła głęboką wyrwę w sercach jej rodziny, która do dziś nie może pogodzić się z tym, że ich córki nie ma już z nimi. Mama Soni Szklanowskiej opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis, w którym mówi o żałobie i jej przeżywaniu.

Smutek nie słucha czasu. Nikt nie ma prawa powiedzieć ci, kiedy ból "powinien" minąć. Są chwile, gdy śmiejesz się szczerze i są sekundy, gdy jedno wspomnienie potrafi zwalić z nóg - pisała mama Soni.

Kobieta podkreśliła, iż nie należy wstydzić się smutku i emocji, które towarzyszą nam podczas żałoby.

To nie słabość. To miłość, która nadal żyje. Miłość nie znika — przechodzi w pamięć. W zapach, który nagle przywołuje przeszłość. W melodię, cо przypomina o niej. W cichy dotyk, który poczułaś tylko ty. Masz prawo płakać. Masz prawo wspominać. Masz prawo mówić o tej osobie tyle, ile potrzebuje twoje serce. Ona wciąż jest blisko. W twoich wspomnieniach. W gestach i nawykach. W drobiazgach, których nikt inny nie zauważy. I w miłości, która nigdy nie zniknie- podsumowała mama zmarłej Soni Szklanowskiej.

Pod postem od razu pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci wyrazili wsparcie dla pani Julii, jednocześnie sami podkreślali, iż nie mogą pogodzić się z faktem, że Soni już nie ma wśród nas.

-------------------------------

Jeżeli jesteś w złym stanie i czujesz, że twoja sytuacja staje się nie do zniesienia, lub chcesz odebrać sobie życie, natychmiast dzwoń pod numer alarmowy 112. Jeśli zdarzało ci się myśleć o zrobieniu sobie krzywdy albo jeśli podejrzewasz, że ktoś z twojego otoczenia potrzebuje wsparcia, zawsze możesz się zwrócić o pomoc. Porozmawiaj z kimś zaufanym bądź zadzwoń pod którąś z infolinii pomocy:

Antydepresyjny Telefon Zaufania – 22 484 88 01   

Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym – 800 70 2222   

Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka – 800 12 12 12.