Sierpień nad Bałtykiem potrafi być kapryśny. Jednego dnia słońce i spokojne fale, a następnego – zakazy kąpieli i czerwone flagi powiewające na masztach. Właśnie tak wygląda sytuacja od początku tygodnia. Główny Inspektorat Sanitarny poinformował, że w północnej Polsce aż sześć kąpielisk zostało zamkniętych z powodu zakwitu sinic. Te niepozorne organizmy, które pojawiają się w wodzie w upalne dni, potrafią skutecznie zepsuć urlopowe plany.
Sinice to znacznie więcej, niż problem estetyczny
Sanepid ostrzega, że wejście do wody, w której zakwitły sinice, to prosta droga do kłopotów zdrowotnych. Wysypka, zaczerwienione oczy, a nawet biegunka czy bóle brzucha – to najczęstsze dolegliwości. W Zachodniopomorskiem szczególnie ucierpiały kąpieliska w Trzebieży i Stepnicy nad Zalewem Szczecińskim, a także jezioro Kosiakowo w Mirosławcu. Z kolei w Pomorskiem zamknięto dwa popularne miejsca w Stegnie.
Niebezpieczne prądy i wysokie fale
Problem nie dotyczy jednak wyłącznie sinic. Ratownicy mieli pełne ręce roboty, bo nawet tam, gdzie woda była wolna od zakwitów, wejście do morza okazało się ryzykowne. Wysokie fale i prądy wsteczne sprawiły, że w Ustce czy w Karwieńskich Błotach Drugich pojawiły się czerwone flagi. W Gdańsku sytuacja była podobna – zamknięto kąpieliska Piastowska Jelitkowo i Dom Zdrojowy Brzeźno. Czerwone flagi pojawiły się także na kąpieliskach w Sopocie, choć nie wszyscy przestrzegali zakazu...
Zanim wejdziesz do wody – sprawdź flagę
Ratownicy apelują, by nie lekceważyć oznaczeń. Czerwona flaga to absolutny zakaz kąpieli, a jego złamanie może skończyć się tragicznie. Bałtyk potrafi zmienić swoje oblicze w mgnieniu oka – jeszcze godzinę wcześniej tafla wody była spokojna, a później pojawia się silny prąd, z którym nie poradzi sobie nawet doświadczony pływak. Aktualne informacje o stanie kąpielisk można znaleźć w Serwisie Kąpieliskowym GIS.
Na pocieszenie – spacer po plaży
Choć dla wielu turystów zakaz kąpieli to spory zawód, pozostaje cała reszta uroków wybrzeża – spacery boso po piasku, zbieranie muszelek czy po prostu podziwianie fal z bezpiecznej odległości. Pamiętaj – morze morzem, ale zdrowie jest tylko jedno.