Na pierwszy rzut oka niepozorna – ot, kolejna modernistyczna kamienica w centrum Warszawy. Ale to właśnie w takich miejscach zaklęta jest historia miasta. Kamienica przy Siennej 55 i 55A – wraz z oficyną – to dziś jeden z niewielu przedwojennych budynków zachowanych po południowej stronie ulicy. Dzięki decyzji Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z połowy czerwca 2025 roku, budynek trafił na listę obiektów chronionych.
Adres z historią. Sienna 55 i 55A zyskała status zabytku
Decyzja ta nie dziwi, jeśli przyjrzeć się bliżej jej rodowodowi. Budynek powstał w latach 1937–1938 i reprezentuje modny wówczas funkcjonalizm. Zaprojektowano go z myślą o zamożnych lokatorach – z dużymi mieszkaniami, podwójnymi wejściami i reprezentacyjnymi klatkami schodowymi. Nic więc dziwnego, że już w swoich czasach kamienica uchodziła za luksusową.
Modernizm z klasą: projekt Weinfelda, z detalem Gelbarda
Za projekt architektoniczny odpowiadał inż. Marcin Weinfeld, postać dobrze znana w przedwojennych kręgach budowlanych. Konstrukcję opracowali Salomon Pianko i Grzegorz Lewina. Jednak to prawdopodobnie Jerzy Gelbard, współtwórca słynnego duetu z Romanem Sigalinem, nadał elewacji charakterystyczny, geometryczny sznyt.
Kamienica wpisuje się w typowy dla Gelbarda styl – z wykuszami, fryzami i kamiennymi detalami. Te subtelne, modernistyczne ozdoby przetrwały mimo zawirowań historii i są dziś jednym z powodów, dla których budynek uznano za zabytek.
Przetrwała bombardowania, getto i powstanie
Sienna 55 i 55A to nie tylko architektura, ale i opowieść o przetrwaniu. W czasie II wojny światowej budynek znalazł się w granicach warszawskiego getta – reliktem tamtych dni jest zachowany mur między posesjami 53 a 55. Po pierwszej fali wysiedleń w 1941 roku, strona nieparzysta Siennej została z getta wyłączona, a mieszkańców przesiedlono.
W czasie Powstania Warszawskiego budynek pełnił funkcję kwatery Zgrupowania AK „Chrobry II”. Choć wokół waliły się domy, kamienica wyszła z tego okresu stosunkowo cało. Ucierpiał jedynie dach oraz niektóre elementy wykończenia – stolarka drzwiowa i garaż.
Po wojnie ul. Sienna zmieniła swój charakter – została skrócona i przecięta budową Pałacu Kultury i Nauki oraz nową arterią, dzisiejszą aleją Jana Pawła II. Z dawnych zabudowań ocalało niewiele, ale Sienna 55 i 55A zachowała się mimo zmian urbanistycznych.
W kolejnych dekadach nieruchomość była wielokrotnie remontowana. Już w latach 40. i 50. usunięto niektóre detale – kamienną okładzinę fasady czy ozdobne elementy balkonów. W latach 80. podwyższono strych oficyny, a wnętrza przeszły modernizację. W 2013 roku odrestaurowano elewację frontową, starając się jak najwierniej oddać pierwotny wygląd. Brama wejściowa – niestety niezachowana – została wykonana na wzór drzwi z kamienicy przy ul. Narbutta.
Wpis do rejestru zabytków to nie tylko formalność, ale także szansa na to, by opowiedzieć historię budynku, który – choć mijany codziennie przez setki warszawiaków – pozostawał do niedawna w cieniu. Sienna 55 i 55A to architektoniczna kapsuła czasu, którą wreszcie doceniono.
Źródło: Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków