Jesteś gościem to kolejny autorski singiel Weroniki Cieślik, młodej wokalistki, która obraca się w stylistyce okołopopowej, łącząc w swojej twórczości takie gatunki jak R&B czy jazz. Piosenka została zainspirowana jednym z utworów sąsiadki artystki, Jolanty Nikiel.
Jola to doświadczona pianistka, całe życie związana z muzyką, która pisze też poezję i teksty o głębokim przekazie. Podarowała mi kilka swoich wierszy i jeden z nich szczególnie mnie poruszył. Zinterpretowałam go po swojemu – przekształciłam, zmodyfikowałam, ubrałam w melodię i współczesne brzmienie. Kiedy pokazałam jej gotową piosenkę, była zaskoczona – bo choć sens tekstu się zmienił, trafił w coś ważnego. Pojawiła się nowa energia, aktualna dla dzisiejszego tempa życia
- komentuje Weronika Cieślik.
"Zapominamy, żeby być z siebie dumnym"
Jesteś gościem opowiada o tym, jak bardzo chcemy „być kimś” – ciągle kimś lepszym. Wstajemy coraz wcześniej, żeby pracować jeszcze więcej, zdobywać lepsze stanowiska, lepsze wykształcenie, jeszcze wyższe cele. W tym wszystkim zapominamy, żeby być z siebie dumnym już teraz – za to, co osiągnęliśmy. Zamiast cieszyć się chwilą i doceniać siebie, wpadamy w ogromny pęd, który nas od środka spala – psychicznie i fizycznie. To piosenka o refleksji, zatrzymaniu i odnalezieniu prawdziwej motywacji – tej, która płynie z serca.
Ambicje są ważne – ale powinny być nasze, indywidualne. Nie warto gonić za tłumem i cudzymi marzeniami, bo łatwo się pogubić. Czasem chcemy przenosić góry, ale działamy na ślepo, nie słuchając siebie. A jeśli już mamy poświęcić czemuś życie – niech to będzie coś, co naprawdę kochamy. Coś, do czego czujemy, że zostaliśmy stworzeni
- dodaje wokalistka.
To szczególny utwór, który artystka nagrała ze swoimi przyjaciółmi – starszymi i młodszymi kolegami i koleżankami ze szkoły muzycznej w Bielsku-Białej. To piosenka oparta na brzmieniu żywych instrumentów: kwartetu smyczkowego, sekcji dętej – saksofonu, trąbki i puzonów. Na jednym z puzonów zagrał 10-letni brat Weroniki, Leonard Cieślik.
To dla mnie ogromnie wzruszające, że mogłam zaprosić go do wspólnego tworzenia tej płyty
- przyznaje Weronika.
Dawid Broszczakowski, który fenomenalnie wyprodukował ten numer, to kolejna postać, z którą Weronika dorastała. Razem kształtowali swoje gusta, wrażliwość i kierunki muzyczne. Jesteś gościem brzmi jak amerykański oldschool – ma groove, buja i wprowadza w lekki, wakacyjny klimat. Choć słychać w nim dużo elementów muzyki jazzowej, jest to zdecydowanie utwór popowy – z polskim tekstem i autentycznym, szczerym przesłaniem.
Premierze singla towarzyszy nostalgiczny teledysk w retro klimacie, nakręcony na urokliwych ulicach Bielska-Białej, miejsca szczególnie bliskiego Weronice Cieślik, w którym dorastała i stawiała pierwsze kroki, jako artystka. Główną rolę w klipie odgrywa klimatyczny, zabytkowy Fiat 126p, czyli tak zwany "maluch".
Fiacik, czyli nasz ukochany maluch, został mi wypożyczony przez zaprzyjaźnionego kolarza – Przemysława Niemca – znanego i docenianego sportowca, który reprezentował Polskę m.in. w Tour de Pologne i Vuelta a España. Przemek użyczył mi swojego klasycznego malucha, który – podobnie jak całe Bielsko-Biała – ma dla mnie ogromne znaczenie symboliczne. Dlaczego właśnie maluch? Fiat 126p to ikona Bielska-Białej – właśnie w tym mieście znajdowała się fabryka FSM, która przez dekady produkowała ten legendarny samochód. Maluch był dla wielu Polaków pierwszym autem, symbolem wolności i marzeń. Nawet Tom Hanks zakochał się w tej historii – kupił swojego własnego Fiata 126p właśnie z Bielska, wspierając lokalną inicjatywę charytatywną. W teledysku „Jesteś gościem” chciałam połączyć muzykę, emocje i moją osobistą historię z tożsamością miasta, które ukształtowało mnie jako człowieka i artystkę. Mam nadzieję, że ten klip będzie dla Was nie tylko obrazem piosenki, ale i piękną pocztówką z mojego świata
- komentuje Weronika Cieślik.