The Voice of Poland

i

Autor: AKPA

The Voice of Poland

To wydarzyło się pierwszy raz w historii The Voice of Poland! Tomson i Baron stanęli przed ciężkim wyborem

2023-11-19 9:48

Takiego zwrotu akcji nie spodziewał się chyba nikt. Tuż przed finałem, w drużynie Tomsona i Barona emocje sięgały zenitu. Po zsumowaniu, głosy trenerów oraz widzów dały dokładnie ten sam wynik. Niestety, remis nie pozwala na wystawienie w finale dwóch osób z jednej drużyny. Chłopacy z Afro zostali postawieni przed niezwykle trudnym wyborem.

Finał The Voice of Poland 2023 zbliża się wielkimi krokami. Za nami półfinał tegorocznej edycji, w którym ośmioro utalentowanych wokalistów rywalizowało o wejście do jednego z ostatnich etapów. Każdy z nich robił wszystko, by oczarować widzów oraz trenerów swoim występem. To od niego zależało, kto będzie miał szansę na zostanie najlepszym głosem w naszym kraju, podpisze kontrakt płytowy oraz zdobędzie nagrodę w wysokości 50 tysięcy złotych. Choć to już 14. edycja The Voice of Poland, to sytuacja, która miała miejsce w 6 odcinku zaskoczyła wszystkich. Wokaliści z drużyny Tomsona i Barona uzyskali dokładnie tyle samo głosów!

The Voice of Poland - pytanie Lanberry poruszyło Justynę Steczkowską do łez!

The Voice of Poland 2023 - remis

Remis w The Voice of Poland był czymś, czego żaden z trenerów się nie spodziewał. Występy Becky Sangolo oraz Pawła Kozicza były niemal perfekcyjne - tak uważają widzowie, którzy z zapartym tchem śledzili półfinałowy odcinek. Podobnego zdania byli eksperci, którzy nie mogli przestać zachwalać ich wokali oraz umiejętności. Kiedy przyszedł czas na rozdanie punktów (Tomson i Baron dysponowali pulą 100 pkt, które musieli rozdać między swoimi podopiecznymi), emocję sięgnęły zenitu. Chłopacy z Afro postanowili, że 52 pkt trafią do Becky, a 48 pkt do Pawła. Następnie doliczono głosy widzów. Wtedy wydarzyło się coś niesamowitego, czego nie przewidział żaden zuczestników ani trenerów.

Jeszcze nigdy w historii tego programu nie doszło do takiej sytuacji. Czegoś takiego nie było. Mamy remis po głosowaniu widzów - poinformował Tomasz Kammel.

Każdy z trenerów może wystawić w finale tylko jedną osobę. Nic dziwnego, że Tomson i Baron czuli się nieco zagubieni. Prowadzący postanowił wszystkich uspokoić.

Decyzją producenta tego programu i regulaminu, który musiał przewidzieć wszystkie tego typu wypadki, ostateczna decyzja będzie należała do Tomsona i Barona.

Odpowiedzialność spadła więc na chłopaków z Afromental. Ci, po krótkiej rozmowie ze sobą zdecydowali, z kim zawalczą o tytuł najlepszego głosu w Polsce.

Sytuacja dla nas absolutnie obca, ale po szybkim porozumieniu pozostajemy dżentelmenami i zapraszamy Becky do finału - poinformowali.

Ostatecznie do finału awansowali: Maja Walentynowicz z drużyny Justyny Steczkowskiej, Antoni Zimnal, której trenerem jest Marek Piekarczyk, Jan Górka od Lanberry oraz Becky Sangolo z drużyny Tomsona i Barona.