Kibice zniszczyli marzenie śmiertelnie chorego fana. Klub zadbał, by mogło się spełnić

2025-12-04 11:00

Spełnienie ostatniego marzenia Petera, ciężko chorego kibica Ajaksu, zamieniło się w rozczarowanie, gdy mecz z FC Groningen przerwano przez fajerwerki. Dzięki wsparciu fundacji i klubu mężczyzna dostanie jednak drugą szansę. Wierny fan klubu obejrzy spotkanie na arenie jako jedyny widz, tylko z synem u boku i bez tłumu na trybunach.

Wzruszająca historia fana Ajaxu

i

Autor: EPA/OLAF KRAAK/ PAP

Kibice zniszczyli marzenie śmiertelnie chorego fana

Peter, podopieczny hospicjum „Ambulans życzeń” w prowincji Holandia Północna od lat jest wiernym kibicem Ajaxu Amsterdam. Sam zawsze dużo grał w piłkę nożną, a ponadto był sędzią. Niestety, od września tego roku z powodu choroby przebywa w hospicjum i nie może wstać z łóżka. Mimo to nadal z wielką uwagą śledzi rozgrywki piłkarskie. W hospicjum zrodził się pomysł, aby Peter jeszcze raz mógł przeżyć mecz Ajaxu z FC Groningen na stadionie Johan Cruijff Arena.

 Pół godziny przed rozpoczęciem meczu staliśmy przed stadionem Johan Cruijff Arena. Pod opieką stewarda Ajaxu otrzymaliśmy dobre miejsca na stadionie. Atmosfera była w tym momencie dobra; kibice FC Groningen śpiewali wesołe piosenki. Pięć minut przed rozpoczęciem meczu w sektorze F-Side uczczono pamięć niedawno zmarłego kibica dużym transparentem i dwoma piosenkami André Hazesa seniora – opisuje hospicjum.

Dokładnie o 20:00 rozległ się pierwszy gwizdek. Wyraźnie widać było, że Peter i jego syn cieszyli się, że jeszcze raz mogą wspólnie obejrzeć na żywo mecz Ajaxu. To była chwila, która wiele dla nich znaczyła.

 Jednak już po pięciu minutach sytuacja się pogorszyła. Z sektora F-Side wystrzelono wiele ciężkich fajerwerków. Mecz został natychmiast przerwany, a piłkarze opuścili boisko. Trwało to ponad 40 minut zanim dym się rozproszył i wszystkie resztki fajerwerków zostały usunięte z boiska – relacjonuje hospicjum.

Spiker stadionowy ogłosił, że mecz zostanie wznowiony i przypomniał wszystkim o zakazie używania fajerwerków. Jednak po wznowieniu meczu minęło zaledwie dziesięć sekund, zanim ponownie odpalono fajerwerki. Sędzia podjął wówczas decyzję o ostatecznym przerwaniu meczu.

Klub spełnił marzenie wiernego kibica

Po przerwaniu meczu natychmiast Peter z synem i pracownikami hospicjum wrócili do karetki.

 Przyjechaliśmy tam rozczarowani. Peter został ponownie położony do łóżka, gdzie otrzymał Brammetje, naszego maskotkę, na pamiątkę tego wyjątkowego dnia – czytamy.

Hospicjum podkreśla, że „niczego nie można tego zarzucić pracownikom Ajaxu, którzy zapewnili im doskonałą opiekę, również podczas szybkiego i bezpiecznego opuszczania stadionu”. To jednak nie koniec, bo klub pozwolił Peterowi, jako jedynemu kibicowi obejrzeć przełożony mecz.

 W wtorek po południu pracownicy ponownie zawieźli Petera na stadion, gdzie jako jedyny widz mógł obejrzeć na żywo mecz Ajax-Groningen. Ostatnie życzenie Petera jednak się spełniło – podsumowali pracownicy hospicjum.

Morze łez i białych kwiatów pożegnało małego Nikodema