Wata cukrowa to jeden z tych smaków dzieciństwa, który potrafi błyskawicznie wywołać uśmiech na twarzy. Szczególnie, gdy jest puszysta, lekka i słodka jak marzenie. Zazwyczaj kojarzy się z wesołym miasteczkiem i festynem, ale okazuje się, że wcale nie trzeba czekać na takie okazje, by ją zjeść. Wystarczy niewielka maszyna, odrobina cukru i odrobina cierpliwości.
W Action wpadła mi w oko kompaktowa maszyna do waty cukrowej, która wyglądała tak, jakby została stworzona właśnie na imprezy w domowym gronie. Postanowiłam ją przetestować przy okazji mojej imprezy imieninowej. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Już samo obserwowanie, jak z kryształków cukru powstają obłoczki, było atrakcją.
Dzieci nie mogły oderwać wzroku, a dorośli z radością wracali do wspomnień z młodości. Co najlepsze, przygotowanie waty było zaskakująco proste i szybkie, więc każdy mógł spróbować swoich sił.
Zobacz też: Powrót do szkoły z Pepco. Ubrania na rozpoczęcie roku w szalenie niskich cenach
Maszyna do robienia waty cukrowej z Action
Maszyna do waty cukrowej George Wilkinson z Action to niewielkie, ale bardzo efektowne urządzenie dostępne w różnych kolorach. Ma moc 400 W, dzięki czemu wata jest gotowa w zaledwie kilka minut.
Obsługa jest banalnie prosta. Wystarczy wsypać porcję cukru, włączyć sprzęt i po chwili można na patyczku nawijać puszyste, słodkie chmurki. Urządzenie jest lekkie, kompaktowe i łatwe w czyszczeniu, więc nie zajmuje dużo miejsca w kuchni i można je szybko przygotować do kolejnego użycia. Efekt smakowy jest dokładnie taki, jak na jarmarku, czyli intensywnie słodki, lekko chrupiący na zewnątrz i rozpływający się w ustach w środku.
Taki gadżet to świetna atrakcja na urodziny, imprezy rodzinne czy spotkania z przyjaciółmi. W moim przypadku stał się hitem wieczoru i mam wrażenie, że goście będą teraz przychodzić nie tylko dla towarzystwa, ale też po porcję domowej waty cukrowej.

i